Podczas obchodów I Małopolskiego Święta Bobu w Sudołku wicemarszałek województwa Wojciech Kozak przekazał umowę w sprawie dotacji z Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na budowę Centrum Rozwoju Społecznego w Pałecznicy
Taką właśnie nazwę będzie nosić przebudowana sala gimnastyczna przy Szkole Podstawowej w Pałecznicy. - Będzie to obiekt zeroenergetyczny, całkowicie pasywny. To coś nowego w naszej gminie. Dzięki tej hali nasze dzieci uzyskają możliwość rozwoju swoich sportowych talentów - podkreśla wójt Marcin Gaweł.
Szacunkowa wartość inwestycji to blisko 14 mln zł, dotacja unijna wynosi 10,5 mln zł. Złożony przez gminę Pałecznica wniosek o dotację został oceniony najwyżej w Małopolsce.
Dwa mikrofony żeby jeszcze było głośniej,naród głuchy czy co
w
woda daję dochód
Ale mi to wasz wójt jest gospodarzem ,tylko woda go ratuje ,inaczej dawno byłby bankrutem.Proszę pokazać chociaż jedną inwestycję co przynosi dochody.
M
Mieszkaniec
I co wszystkich zazdrość zżera, że taka mała wieś lepiej wygląda niż miasto nie jedno. Co kto komu podaje czy daje ich sprawa najważniejszą rzeczą jest wizerunek naszej wsi i gospodarność naszego wójt i dalej niech nam wszyscy zazdroszcza
d
daje swiom
tak pis daje kasę :
"Samorządowcy PiS zarobili krocie w spółkach skarbu państwa
dzisiaj 08:43
Aż 77 radnych wojewódzkich PiS znalazło pracę w spółkach skarbu państwa, urzędach i instytucjach państwowych. W 2017 r. zarobili 20,3 mln zł – o niemal 150 proc. więcej niż przed wyborami – podaje „Puls Biznesu”
Na 164 radnych PiS z sejmików wojewódzkich aż 77 znalazło pracę w instytucjach kontrolowanych przez rząd po 2015 roku. A to nie wszyscy, bo kolejni pracują w jednostkach podległych samorządom.
Przed 2015 rokiem tych 77 radnych zarobiło łącznie 8,2 mln zł (nie licząc diet radnych), co daje przeciętnie miesięcznie 8,9 tys. zł. W 2017 roku zarobili już 20,3 mln zł, czyli prawie 22 tys. zł średnio na miesiąc. Ich zarobki urosły zatem w ciągu dwóch lat o 146,4 proc., podczas gdy przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej wzrosło w tym czasie o 9,5 proc. Średnio każdy z nich zyskał w tym czasie 350 tys. zł.
Jednym z rekordzistów jest Paweł Śliwa, który jako wiceprezes ds. innowacji w PGE zarobił ponad 1 mln zł w 2017 roku. Dwa lata wcześniej do jego kieszeni wpłynęło dziesięć razy mniej pieniędzy. Krzysztof Skóra jako były już prezes KGHM zainkasował ze spółki 1,34 mln zł w 2016, a w 2017 wziął jeszcze 700 tys. zł z tytułu odprawy. W 2015 roku pracując w firmie Elporem i Elpoautomatyka zarobił jedynie 66,2 tys. zł. Procentowo najwięcej zyskał Piotr Zwara – jego zarobki urosły o 6766 proc. W 2015 roku zarobił 4,4 tys. zł, a w 2017 r. dzięki fotelowi wiceprezesa spółki Energa-Operator Eksploatacja Elbląg dostał już 302,1 tys. zł. Więcej przykładów można znaleźć w „Pulsie Biznesu”.
n
naucz się
wytłumaczę : nie chodzi o to kto oceniał, kto komu ściskał dłoń a oto kto dał kasę
"Wybory" twierdzi że BiN - a kasę dała znienawidzona Unia !- co świadczy o tym że ma "mydło z mózgu/ów"
prościej się już nie da
znajdżcie wśród swojaków jakiegoś rozgarniętego to może on Wam to jakoś wytłumaczy
wiem będzie trudno ale próbujcie do odważnych świat należy
u
uścisk dłoni
Kto go oceniał ( popatrz na zdjęcie }
n
naucz się
naucz się czytać ze zrozumieniem wiem że dla zwolennika BiN oraz "Dojnej Zmiany" to bardzo trudne ale walcz do końca i nie poddaj może Ci się uda i w przyszłości przestaniesz sie publicznie kompromitować
"dotacja unijna wynosi 10,5 mln zł. Złożony przez gminę Pałecznica wniosek o dotację został oceniony najwyżej w Małopolsce."
Oceniony przez Sejmik Wojewódzki czyli formalnie Marszałka - ten jest z BiN ?
