O 50 miejc walczyło 61 kandydatów. Zyzak na liście przyjętych znalazł się na 33. miejscu. - Spełnił wszystkie wymogi i przedstawił ciekawy projekt badawczy, który ma się stać podstawą do napisania doktoratu - informuje prof. Andrzej Banach, dziekan Wydziału Historii UJ. - A to, jakie kto ma poglądy, nie jest istotne - podkreśla.
Zyzak na studiach doktoranckich chce badać, w jaki sposób amerykańskie związki zawodowe pomagały "Solidarności" w latach 1980-1989. Świeżo upieczony doktorant ma jeden orzech do zgryzienia: dostał się bowiem na studia nie tylko w Krakowie, ale również w Poznaniu, na Uniwersytet Adama Mickiewicza.
- Nie wiem jeszcze, którą uczelnię wybiorę - mówi Paweł Zyzak. - Potrzebuję kilka dni do namysłu.
Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolscekryminalnamalopolska.pl
60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź nawww.szumowski.eu