https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piątkowa: skarbówka żąda od powodzian podatku za pomoc

Rodzinie Jeleńskich osuwisko zabrało cały dobytek. Teraz mają zapłacić 5,1 tys. zł podatku
Rodzinie Jeleńskich osuwisko zabrało cały dobytek. Teraz mają zapłacić 5,1 tys. zł podatku Arkadiusz Arendowski
Rodzina Jeleńskich z Piątkowej w zeszłym roku straciła dorobek całego życia. Osuwisko zabrało jej gospodarstwo z rodzinnym domem. Pieniądze z odszkodowania nie wystarczyły na kupno nowego i musieli się zapożyczyć. Jakby tego było mało, teraz skarbówka żąda od nich ponad 5 tysięcy złotych podatku.

Szpital w Nowym Sączu: budowa lądowiska dla helikopterów rusza w czerwcu

- W sześć osób utrzymujemy się jedynie z rent na dwie niepełnosprawne córki. Jak mamy uzbierać potrzebną kwotę? - pyta zrozpaczona Józefa Jeleńska.

Stary dom opuściła w jeden dzień, zabierając tylko ubrania i kilka najpotrzebniejszych rzeczy. Na resztę nie było czasu. W środku zostały meble i większość sprzętu elektronicznego.

- Pod piwnicą powstała sześciometrowa dziura i zaczęły pękać fundamenty - opowiada Mieczysław Jeleński. - Nie było szans na uratowanie całego dobytku, bo osuwisko przerwało także drogę dojazdową, a innej nie ma.

Kilka miesięcy wynajmowali mieszkanie w Nowym Sączu za 800 zł czynszu i rachunki za media. W zimie kupili stary budynek w Zawadzie za 255 tys. zł.

- Dostaliśmy sto tysięcy złotych pomocy od rządu i 120 tysięcy z ubezpieczenia. Resztę pożyczyliśmy od rodziny i znajomych - wylicza pani Józefa. - Na podatek nie starczyło.

Jej najmłodsza, 21-letnia córka Renata zachorowała na raka. Terapia pochłania mnóstwo pieniędzy. Tymczasem termin zapłaty podatku upływa 30 czerwca.

- Jesteśmy bezsilni. Nie mamy pojęcia, co zrobić - dodaje.

Zadzwoniliśmy do Urzędu Skarbowego w Nowym Sączu. Zbigniew Majka, zastępca naczelnika US zapewnił, że w przypadku strat powodziowych i osuwiskowych podatek powinien być umorzony.

- Ta rodzina może złożyć wniosek o umorzenie podatku - zaznaczył. - Po zapoznaniu się z sytuacją skierujemy pismo do prezydenta miasta i, jeśli pozytywnie je rozpatrzy, umorzymy należność.

Rzeczniczka prezydenta Małgorzata Grybel obiecała załatwić sprawę, "o ile wszystko będzie zgodne z prawem".

Arkadiusz Arendowski

Uwaga! Nowy konkurs! Wymyśl nazwę dla pociągu i wygraj nagrody!

Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
podatnik
Tusk jakby mogl, to by dwa razy to samo zjadl i dlatego zdziera z ludzi.
e
em2
dlatego my emigranci nie wrocimy do tego chorego kraju
r
radek
Skoro mogą złożyć wniosek o umorzenie (takie przepisy) to niech składają bo pewnie by im umorzyli - i tak pewnie zrobią ,ale lepiej robić raban jak to krzywdzą. Takie jest prawo i należy je przestrzegać wraz z procedurami, to nie Madagaskar.
E
EMIGRANT
trzymac sie od niej jak najdalej
K
Kris
gdyby ogłoszono stan klęski żywiołowej ludzie dziś nie płacili by podatku
l
lila
w tej Polsce jest chore nie wiadomo kogo leczyć czy rząd czy skarbówke.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska