WIDEO: Krótki wywiad
- Teraz, dzięki połączeniom lotniczym LOT-u z Pekinem, praktycznie codziennie turysta z Państwa Środka może przylecieć do Polski - podkreśla Grzegorz Biedroń, prezes Małopolskiej Organizacji Turystycznej. - Chińscy turyści wydają sporo pieniędzy podczas pobytu i praktycznie zawsze chcą z kraju, gdzie wypoczywają, przywieźć pamiątki dla siebie i dla rodziny. Chińczyk jest więc dla branży turystycznej bardzo atrakcyjnym gościem, stąd działania Małopolskiej Organizacji Turystycznej, aby nasz region promować właśnie w Chinach.
Dlatego zaproszono do Polski gwiazdę chińskiej telewizji Wu Xin, która w kręconych właśnie filmach pokazuje uroki i atrakcje Małopolski. Wu Xin w internecie obserwuje 45 mln osób, a więc więcej niż Polska ma mieszkańców. Jest ona osobą popularną, która regularnie występuje w telewizji i prowadzi swoje programy. Szacuje się, że ta jedna akcja promocyjna przyniesie branży turystycznej w Małopolsce kilka milionów złotych zysku.
- Zdjęcia filmowe potrwają kilka dni - mówi Paweł Mierniczak, dyrektor MOT. - Goście byli już na spływie Dunajcem, robili - a raczej pucyli - własnoręcznie oscypki u bacy Komperdy w Czorsztynie. Odwiedzili też Szczawnicę i zamek w Nowym Wiśniczu, gdzie poznali historię szlachty polskiej, dowiedzieli się, jak biesiadowano i jakie kiedyś noszono u nas stroje.
Kolejny dzień zdjęciowy to kopalnia soli w Wieliczce i Kraków. Tutaj była wizyta na wieży Mariackiej i rozmowa z hejnalistą oraz nauka robienia obwarzanka. - Filmy to dzieło Wu Xin, ale i całej ekipy - podkreśla Jan Liu, który koordynuje pobyt chińskiej ekipy w Małopolsce. - Ci ludzie wiedzą, co interesuje zwykłych mieszkańców Chin, na jakie atrakcje trzeba zwracać uwagę i o czym opowiadać przed kamerą - dodaje.
Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ
