https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Coraz więcej turystów z krajów arabskich na Podhalu! Air Arabia z nowymi połączeniami do Krakowa 

Łukasz Bobek
Turyści z krajów arabskich w Zakopanem. To dla nich ulubione miejsce w Polsce na spędzanie wakacji. Wszystko wskazuje na to, że w następnym roku gości z Półwyspu Arabskiego było więcej.
Turyści z krajów arabskich w Zakopanem. To dla nich ulubione miejsce w Polsce na spędzanie wakacji. Wszystko wskazuje na to, że w następnym roku gości z Półwyspu Arabskiego było więcej. Marcin Szkodziński
W przyszłym roku turystów z Półwyspu Arabskiego będzie w Małopolsce jeszcze więcej. Air Arabia – jedna z linii lotniczych z Półwyspu Arabskiego zamierza mocno zagęścić siatkę połączeń lotniczych do Krakowa - nawet do trzech lotów dziennie! Co więcej, chce także latać do Małopolski zimą.

Air Arabia zwiększa liczbę połączeń do Krakowa

– W przyszłym sezonie letnim Air Arabia, tanie linie lotnicze ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich zamierzają zwiększyć liczbę połączeń do Krakowa – mówi Grzegorz Biedroń z Małopolskiej Organizacji Turystycznej.

W te wakacje (Air Arabia lata do stolicy Małopolski od czerwca 2024 roku) przewoźnik ten wykonywał loty cztery razy w tygodniu – w poniedziałek, środę, piątek i niedzielę. Na przyszłe wakacje lotów będzie dużo więcej - 16 tygodniowo. Po dwa loty dziennie, a w poniedziałki i piątki nawet po trzy.

Co więcej, arabskie linie lotnicze – prognozując najwyraźniej zwiększone zainteresowanie Polską także poza okresem letnim – zamierzają rozwinąć loty także w sezonie zimowym. Samoloty z Półwyspu Arabskiego będą przylatywały do Krakowa od 19 grudnia do końca marca w każdy czwartek.

Nie wiadomo jeszcze, jak zachowają się inni przewoźnicy z obszaru arabskiego latający do Krakowa - flyDubai, czy Turkish Airlines ze Stambułu, z którego również często korzystają turyści arabscy. Grzegorz Biedroń zdradza ponadto, że trwają także rozmowy o uruchomieniu połączeń do Krakowa linii Etihad Airways ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Podróż z Bliskiego Wschodu do Krakowa – co warto wiedzieć o nowych trasach?

 

Loty z Półwyspu Arabskiego trwają średnio ok. 5-6 godzin. Bilet w lipcu 2025 roku w czasie wakacji liniami Air Arabia dla jednej dorosłej osoby będzie kosztował 5554 zł w dwie strony.

Po przybyciu na lotnisko turyści arabscy zazwyczaj wypożyczają samochody na cały okres swojego pobytu w Polsce. Czasami wysyłane są po nich busy z hoteli, gdzie dokonali rezerwacji pokoi.

Nowe połączenia lotnicze z krajów arabskich do Polski - co to oznacza dla Podhala?

Najazd gości z Półwyspu Arabskiego przez ostatnie lata obserwowała głównie branża turystyczna w Zakopanem. Z czasem ruch gości arabskich rozlewał się na inne zakątki Małopolski. W tym roku turyści z tej destynacji spędzali swój wakacyjny urlop głównie w Krakowie i w Zakopanem, ale korzystali także z innych atrakcji Małopolski – m.in. ze spływu Przełomem Dunajcu, czy z atrakcji Energylandii.

- Notujemy intensywny wzrost z roku na rok, co najmniej od trzech sezonów. W tym roku również tak było – mówi Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej w Zakopanem. – Siatka lotnicza w tym roku uległa podwojeniu zarówno w długości i ilości samolotów. To dało efekt, że tych gości było pod Tatrami rekordowo dużo.

I co ważne, turyści z krajów arabskich na Podhalu czują się bardzo dobrze.

Według Tatrzańskie Izby Gospodarczej w lecie 2024 roku wzrost ilości gości z Półwyspu Arabskiego wyniósł ok. 5 proc. w stosunku do ubiegłego roku. Arabowi mogli stanowić ok. 10 proc. wszystkich gości odwiedzających Zakopane w lecie.
- Algorytm rozwoju destynacji turystycznej wskazują, że krzywa będzie rosła jeszcze przez co najmniej 3 lat. Potem gwałtowna korekta w dół i dopiero stabilizacja. Tak zwyczajowo kształtuje się rozwój destynacji turystycznej, co pokazują badania prowadzone od 60 lat – mówi Karol Wagner.

Gdy siatka połączeń znów zostanie powiększona, gości z krajów arabskich będzie więcej. Loty z krajów arabskich do Krakowa cieszą się bowiem coraz większą popularnością.

- Ruch turystyczny z tej destynacji będzie rósł w Zakopanem, czy w Krakowie. Przewidywaliśmy ten wzrost od 2019 roku, choć wtedy zatrzymała nas pandemia koronawirusa. Teraz ewidentnie widać, że zainteresowanie rośnie. Linie lotnicze również musiały to odczytać – mówi Karol Wagner. I prognozuje, że w przyszłoroczne wakacje wzrost turystów z krajów arabskich w Zakopanem znów wyniesie ok. 3 proc.

- O ile wzrostu w lecie się spodziewaliśmy, o tyle zaskoczyła nas informacja o lotach w zimie. Na razie trudno nam oszacować ilu turystów z Półwyspu Arabskiego przyjedzie do nas. Natomiast możliwe, że jeśli przyjadą, może to oznaczać wzrost cen w obiektach klasy premium w okresie zimowych. Zwykłego polskiego Kowalskiego to nie dotknie, bo mówimy o najdroższych obiektach – mówi Wagner.

Jak dotąd turyści z krajów arabskich pojawiali się zimą w Zakopanem w bardzo niewielkiej liczbie. Nie byli to klienci, którzy korzystali ze stoków narciarskich.

Ilu Arabów odwiedza rocznie Małopolskę i Zakopane?

Grzegorz Biedroń z Małopolskiej Organizacji Turystycznej zaznacza, że nie da się jednoznacznie powiedzieć jak dużo turystów z krajów arabskich odwiedziło Małopolskę.

– Nie da się tego jednoznacznie wyliczyć. My oczywiście prowadzimy badania ruchu w oparciu o system teleinformatyczny (identyfikujący logujące się telefony komórkowe na danym obszarze – przyp. red.). Jeśli chodzi o obywateli krajów Europy Zachodniej, to możemy powiedzieć, że nasze dane są precyzyjne. Jednak w przypadku turystów z krajów arabskich nie jest to takie proste. Bowiem ci goście już zostali nauczeni, że zaraz po przyjeździe do Polski wykupują polskie numery telefonów, by uniknąć drogich opłat połączeń międzynarodowych – mówi Biedroń.

Według niego, co szacuje na podstawie ilości połączeń lotniczych do Balic, w okresie letnim dziennie do Małopolski mogło przybywać ok. 800 turystów na pobyty co najmniej tygodniowe lub dłuższe.

- W przypadku Zakopanego i Podhala dodatkowo wielu turystów z tych krajów przylatywało do Wiednia, czy Budapesztu i z tamtejszych lotnisk przybywało wypożyczonymi samochodami do Zakopanego – mówi Biedroń.

Na Podhalu branża turystyczna obserwuje ponadto, że Arabowie zaczęli się… sami organizować. O ile na początku korzystali głównie z popularnych platform rezerwacyjnych jak Booking, czy Airbnb, o tyle teraz coraz częściej pokoje dla turystów z Półwyspu Arabskiego rezerwują arabskie firmy, które dostrzegły potencjał w tym zakątku świata.

Dlaczego turyści z krajów arabskich wybierają Podhale?

Popularność Podhala wśród turystów z krajów arabskich wynika z kilku względów. Z rozmów z Arabami, które w czasie wakacji prowadzili nasi dziennikarze, wynika, że największym magnesem dla nich jest nasz klimat. Lato na Półwyspie Arabskim jest bardzo gorące, co powoduje, że wiele osób szuka miejsca na urlop o umiarkowanym klimacie.

- Ogromnym plusem Zakopanego i Podhala w oczach turystów z tego zakątku świata jest nasza przyroda. Uwielbiają zieleń, a w Zakopanem tej nie brakuje. Do tego atrakcją dla nich są u nas… opady deszczu – mówi Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.

W czasie wakacji niejednokrotnie można było oglądać w Zakopanem obrazki, gdy w czasie deszczu arabskie dzieci biegały na zewnątrz, skakały po kałużach i cieszyły się. To była dla nich atrakcja.

Turyści z krajów arabskich wybierają Zakopane także dlatego, że jest tutaj autentyczny folklor. – Fiakrzy wożący ludzi w bukowych portkach, gaździna sprzedająca oscypki to wszystko jest autentyczne. Nie udawane. I to im się tutaj też podoba – mówi Wagner.

Goście z Półwyspu Arabskiego – choć uwielbiają cieszyć oko Tatrami – nie chodzą po górach. Ich obecność w Tatrach ogranicza się do miejsc, gdzie mogą dojechać. Stąd najpopularniejsze dla nich tatrzańskie destynacje to Kasprowy Wierch (gdzie dojadą kolejką), czy Morskie Oko (tam dostaną się zaprzęgami konnymi).

Turyści z Półwyspu Arabskiego w Zakopanem

Arabowie opanowali Zakopane. Tak wielu turystów z Półwyspu A...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Finisz kampanii. Ostatnia debata prezydencka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska