PiS bezceremonialnie demontuje nam ustrój – mówią organizatorzy manifestacji – Władza ustawodawcza i wykonawcza są de facto jednością, a trzecia, niezależna władza sądownicza, właśnie jest niszczona. Trybunał Konstytucyjny został przez rządzących już spacyfikowany, teraz biorą się za sądy powszechne. I przeciwko temu protestujemy.
Manifestanci podpisywali list do premier Szydło, niektórzy mieli w rękach tabliczki z hasłami. Jedno z nich brzmiało: "Ziobro i Jaki razem do paki".
- Rozpoczęto gigantyczną akcję propagandową szczucia na wymiar sprawiedliwości i sędziów obrażając ich godność i autorytet – mówił Krzysztof Kamiński z KOD, adwokat i były poseł. - Zlikwidowano niezawisły Trybunał Konstytucyjny, obsadzając go partyjnymi nominatami, którzy na gwizdek z centrali są w stanie zachorować na 4-godzinną grypę. Na naszych oczach władza wykonawcza chce przejąć władzę sądowniczą. Czy chcecie powrotu PRL do polskich sądów, gdy na telefon dygnitarza partyjnego były wydawane wyroki?! – pytał zgromadzonych.
- Jako adwokat wykonujący zawód od 1980 r. i jako obywatel, mam wiele przykładów, gdy byłem niezadowolony z sądów, ale to wcale nie znaczy, że mamy nie walczyć o niezawisłość sędziów i niezależność sądów od władzy wykonawczej – mówił znany lubelski adwokat Tomasz Przeciechowski. - To, że możemy być niezadowoleni z jakichś rozstrzygnięć wcale nie upoważnia nas do przeciwstawiania się podstawowym wartościom jakie są gwarantowane w konstytucji.
„Ocena pracy sędziego przez polityków na podstawie pozaprawnych kryteriów jest sprzeczna z konstytucyjną zasadą odrębności i zależności władzy sądowniczej – czytamy w liście do premier Szydło. - Nie zgadzamy się także na bezprawne wygaszanie mandatów członków KRS przed upływem kadencji.” Podpisy będą jeszcze zbierane pod tym listem.
Podobne manifestacje – zorganizowane przez KOD i porozumienie organizacji prawniczych - odbyły się dziś w wielu innych miastach w Polsce.