Podczas wspólnej zabawy każdy będzie mógł dowiedzieć się o twórcach lokalnej kultury i sztuki oraz o ich dokonaniach na polskich oraz zagranicznych scenach. Bal będzie poświęcony Aleksandrowi „Makino” Kobylińskiemu, a także krakowskiemu, lwowskiemu i warszawskiemu folklorowi miejskiemu.
– Będziemy przypominać kapele podwórkowe, ulicznych grajków, kuglarzy, ale też przedstawicieli rzadkich rzemiosł, którzy dawnymi czasy prezentowali swoje umiejętności na miejskich placach, na ulicy, podwórkach – wymienia Jarosław Sokół, który w 2011 roku doprowadził do reaktywacji Balu na Stawach i niezmiennie jest jego organizatorem, przy współpracy m.in. z Muzeum Historycznym, Domem Zwierzynieckim i Dzielnicą VII Zwierzyniec.
– Czy ktoś drutuje jeszcze garnki na ulicy? Albo ostrzy noże? Gdzie się podziali kataryniarze? Tego wszystkiego dowiedzą się uczestnicy Balu na Stawach. Chcemy też przypomnieć sylwetkę znakomitego skrzypka, samouka narodowości romskiej, jedną z żywych krakowskich legend – Stefana Dymitra – uzupełnia Jarosław Sokół.
Warto zarezerwować sobie czas 9 czerwca od godz. 16 i przyjść na Plac na Stawach, organizatorzy przygotowali bowiem mnóstwo atrakcji. Wystąpią: Makino i Andrusy, Jacek Chruściński i Zwierzynieckie Kindry, Zosia Sydor, Lwowska Kapela Podwórkowa „Ta–Joj” im. Kazimierza „Kija” Galikowskiego z Przemyśla, zespół Menele z Warszawy oraz inni zaproszeni artyści, pisarze, poeci, dziennikarze i muzycy.
To nie wszystko. Występy muzyczne będą przeplatane pogadankami, konkursami, pokazami tanecznymi i wieloma innymi atrakcjami. Natomiast specjalnie z myślą o najmłodszych mieszkańcach naszego miasta zorganizowane zostaną warsztaty plastyczne, a prócz tego również konkursy (np. poetycki). Imprezie towarzyszyć będzie zbiórka na rzecz fundacji wspomagającej chore dzieci.
Jak mówi Jarosław Sokół, Bal na Stawach stwarza możliwość pielęgnowania tradycji rodzinnych, a poprzez różnorodność proponowanych w jego ramach wydarzeń i ogólną dostępność umożliwia obcowanie z kulturą wysoką, pozostając jednocześnie wiernym tradycji.
– Warto zwrócić uwagę na szczególną rolę, jaką zawsze pełnił Zwierzyniec i jego mieszkańcy dla Małopolski, jej tożsamości i dorobku kulturalnego oraz naukowego. Nasz projekt służy mieszkańcom, turystom, edukacji historycznej i integracji oraz odradzaniu wspólnoty lokalnej i sąsiedzkiej. Wszystko to jest ważnym elementem dziedzictwa Małopolski – podkreśla Jarosław Sokół.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 14. "Biber"
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Follow https://twitter.com/dziennipolski