https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Płomienie nad domem parafialnym. Było groźnie

Stanisław Śmierciak
Dym oraz płomienie nad domem parafialnym w Marcinkowicach w gminie Chełmiec pojawiły się tuż przed godz. 17 w czwartek. O tym, że pali się budynek sąsiadujący z kościołem natychmiast zaalarmowano straż pożarną w Nowym Sączu.

Oficer dyżurny Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu punktualnie o godz. 17 w czwartek odebrał telefon informujący o ogniu widocznym ponad dachem domu parafialnego w Marcinkowicach. Budynek ten jest oddalony zaledwie kilka metrów od dużego kościoła.

Z Nowego Sącza do Marcinkowic pomknęły dwa wielkie wozy gaśnicze PSP oraz strażacki samochód z potężną drabiną. Do akcji poderwane zostały także ochotnicze straże pożarne z Niskowej, Klęczan i Krasnego Potockiego.

- Dostrzeżenie pożaru w jego początkowej fazie i natychmiastowe powiadomienie służb ratowniczych pozwoliło na uchwycenie ognia w zarodku - relacjonuje oficer dyżurny sądeckiej straży pożarnej. - W tym przypadku bardzo pomocny okazał się nowy most przez Dunajec w Nowym Sączu pod górą Zabełecką. Wozy gaśnicze z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 PSP w Nowym Sączu pokonywały dystans o kilka kilometrów krótszy niż dawna trasa obok sądeckiego zamku i centrum Chełmca.

Dom parafialny w Marcinkowicach został uratowany. Jego dach wymaga jednak solidnego remontu.

Ogień nie dosięgnął kościoła.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
E.P.
Kara Boska za wycięcie drzew na cmentarzu.
g
gosc
A to nie bylo zaczac modlitwy ale po ludzi dzwonic?Moze to najwyzszy tak chcial a ludzie sie mu sprzeciwiaja, hmmm.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska