Do awantury doszło w piątek, ok. godz. 20. Pogotowie zostało wezwane na ul. Mazowiecką. Podczas udzielania pomocy, zjawił się pijany i agresywny 24-latek. Mężczyzna groził ratownikom medycznym pozbawieniem ich życia. Następnie wtargnął do karetki i pobił jednego z nich. Ratownik trafił na Szpitalny Oddział Ratunkowy.
- Nie wiemy, co było powodem tych zdarzeń - informuje st. asp. Dariusz Łach. - Mężczyzna był nietrzeźwy, w związku z tym nie mógł złożyć zeznań. Został wypuszczony do domu. Nie było podstaw do zatrzymania go na 48 godz. - tłumaczy.
Mężczyzna ma się zgłosić na IV komisariat. Ponieważ pobił funkcjonariusza publicznego w trakcie wykonywania przez niego czynności, grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.
Tymczasem to nie jedyny taki przypadek. W ubiegłym tygodniu w nocy w Starogardzie Gdańskim do karetki wtargnął mężczyzna, który pobił ratownika i uciekł.