Czytaj także: Szczawnica: płonęła willa 'Małui'
Zarówno jego właściciele, jak i organizatorzy z Lublina, są w szoku, bo nic nie wiedzieli o poglądach mistrza. Zastanawiają się, czy nie odwołać obozu. Szczególnie że w grupie uczestników mają się znaleźć sportowcy z Izraela. O sprawie poinformowała w poniedziałek "Gazeta Wyborcza".
- Dla nas pan Niko Puhakka jest sportowcem z osiągnięciami i wspaniałym trenerem. Dlatego zaprosiliśmy go na nasz obóz - tłumaczy Grzegorz Adamczyk, prezes K1 Training Center z Lublina, organizator obozu w Białym Dunajcu. - Nie mieliśmy pojęcia o jego poglądach!
Jak zaznacza - ani klub, ani on sam nigdy nie mieli nic wspólnego z nurtami faszystowskimi czy nacjonalistycznymi. - Nie popieramy w żaden sposób faszyzmu. Jesteśmy klubem sportowym i od lat prowadzimy wiele treningów, organizujemy obozy sportowe - podkreśla pan Grzegorz.
Jest przerażony całym zamieszaniem wokół obozu. Tym bardziej że - jak się okazało - bez ich zgody promuje go na swojej stronie i nawołuje, by się zapisywać, Obóz Narodowo-Radykalny Podhale.
Całą sprawą przeraziła się też właścicielka domu wczasowego, gdzie ma się odbyć obóz. - Nas nie interesuje, kto tu mieszka - mówi Bernadeta Dzierżęga. - Ale jeżeli mamy mieć taką reklamę, że grupy nacjonalistyczne u nas mieszkają, to wolimy, aby dom przez siedem dni stał pusty. Trudno, stracimy!
Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!
Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski**
Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail