9 z 13
Wrzesień...
fot. Archiwum UM Zakopane

Wrzesień

„Burmistrzu Dorula, jak ty nam zaimponowałeś w tym momencie” - taki cytat we wrześniu mogło śmiało wypowiedzieć tysiące górali. Włodarz miasta pod Giewontem postanowił spełnić swoje obietnice i odbył szereg podróży do Krakowa i Warszawy. Z każdej z nich przywoził worki z milionami żywej gotówki. Miasto dostało dofinansowanie na remont dworca, remont Kuźnic, remonty ulic oraz renowacje miejskiej zieleni.

O ile Dorula (na zdjęciu) znalazł się tym samym na szczycie, to władze Nowego Targu w tym samym czasie dołowały. Wyszło na jaw, że na wschodniej nitce rowerowego szlaku dookoła Tatr (budowa ruszyła jesienią) będzie blisko 3-kilometrowa dziura bez asfaltu. Rowerem po szutrze się przejedzie, ale na rolkach i nartorolkach już nie. Asfaltu gminie nie pozwolili wylać ekolodzy. Ci jednak nie mieli nic przeciwko żywicy. Gmina postanowiła jednak, że kamienie będą wystarczające. Cóż, ścieżka rowerowa miała być wielką atrakcją i tak też się stanie. Atrakcja będzie jednak... dziurawa.

W dziewiątym miesiącu roku sporo do roboty pod Tatrami miała też prokuratura. Najpierw ta z Krakowa ogłosiła, że ponownie sprawdzi, czy sprzedaż PKL z 2013 roku była legalna. Później w Tatrach znaleziono ludzkie szczątki i śledczy z Zakopanego musieli ustalić, do kogo należały.

10 z 13
Październik...
fot. Archiwum Polskapress

Październik

Cierpliwość górali z Czarnego Dunajca zaczęła się kończyć. W październiku rozpoczął się trzeci miesiąc, w którym nie mogli korzystać z wody z kranu. Ta była zanieczyszczona. Na domiar złego nikt nie wiedział, gdzie jest przyczyna skażenia. Ostatecznie władze gminy poinformowały o tym fakcie prokuraturę (podejrzewano sabotaż). A co z góralami? Cóż, czekali dalej. Wybiegniemy trochę w czasie, by zdradzić, że kranówka znów nadawała się do picia na kilka godzin przed... Wigilią.

Wróćmy jednak do października. W tym miesiącu w każdą środę w góralskich domach leciała stacja TVN. W programie z kontynentem w nazwie szalał bowiem pochodzący z Zakopanego Staszek Karpiel Bułecka. Prezentowana przez niego kultura górali najbardziej przypominała pracę klauna. Tak jednak zapewne górali widzi Polska. Ostatecznie Staszek zajął jednak 3. miejsce w programie.

Lokalnie, z doskonałym „programem kabaretowym” wystąpiła Bożena Gąsienica Byrcyn z Gubałówki. Szefowa rodziny, która lata temu zablokowała trasę narciarską na Gubałówce, oświadczyła bowiem, że jeśli miasto pozwoli jej zbudować na historycznej trasie płot, to ona... zgodzi się, by po tej trasie jeździli narciarze. Radni się nie zgodzili. Szkoda... Może w Zakopanem powstałaby nowa konkurencja - narciarski zjazd połączony ze skokami przez płoty.

W listopadzie szalał też pierwszy w tym „sezonie” mocny halny, burmistrz Nowego Targu Grzegorz Watycha wyciągnął dłonie po pieniądze z opłaty targowej, a Krzysztof Krawczyk (na zdjeciu) oświadczył, że nie zagra w Zakopanem na sylwestra, bo... to impreza dla discopolowców. Cóż, mocne słowa jak na gościa, który (sam chwali się), że w latach 90. wybudował dom za pieniądze zarobione w programie „Disco Relax”.

11 z 13
Listopad...
fot. Tomasz Mateusiak

Listopad

Najpierw przyszła pierwsza śnieżyca i sparaliżowała ruch na zakopiance, bo drogowcy zaspali. Później przyszła druga zamieć i tak wystraszyła niedźwiedzie z Tatr, że te zeszły do Zakopanego, by przeszukiwać śmietniki w poszukiwaniu jedzenia. Gdy drapieżniki przepłoszono, Słowacy w przygranicznym Żdiarze otwarli ścieżkę w koronie drzew, a zakopiańscy radni pojechali ją zobaczyć. Efekt? Mamy mieść kopię słowackiego dzieła. Później przyszła trzecia śnieżyca i zrobiło się naprawdę ciekawie. Policja zatrzymała byłego dyrektora zakopiańskiego sądu (podobno mógł brać „w łapę”), zakończył się remont Wielkiej Krokwi, a w zakopiańskim sądzie po 3 latach procesu zapadł wyrok ws. doktora Mariana P. (na zdjęciu). Były wicedyrektor zakopiańskiego szpitala - zdaniem sądu - miał jednak przyjmować koperty za przyspieszenie operacji.

12 z 13
Grudzień...
fot. Łukasz Bobek

Grudzień

Najpierw napadały tony śniegu, a później przyszedł halny i wszystko wywiał. Przy okazji wichura złamała kilkaset drzew, porywała też dachy (na zdjęciu sprzątanie po halnym).

Nic więc dziwnego, że w tej atmosferze w Nowym Targu rozpoczęła się dyskusja na temat budowy noclegowni dla bezdomnych. Burmistrz i większość radnych stwierdzili, że taki obiekt nie jest potrzebny, bo w jego zastępstwie wprowadzono program „bilet plus”.

Polega on na tym, że zziębnięty bezdomny dostaje kasę na bilet autobusowy do noclegowni w innym mieście. Co prawda w nocy (gdy jest najzimniej) takie autobusy nie kursują, ale urzędników to już mało obchodzi.

Także w grudniu burmistrz Dorula znów przywiózł z wizyty w Warszawie worek pieniędzy. Tym razem te przekazała mu odchodząca premier Szydło. Kasa trafiła na zakup budynku Palace, gdzie w czasie II wojny światowej była „katownia Podhala”.

Kończąc wspomnę tylko, że przez lata wszyscy mówili, iż Palace kupić dla miasta się nie da. A tu taka niespodzianka.

Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Groźne wypadki pod Krakowem! Zderzenie czterech samochodów i motocyklisty z autem

Groźne wypadki pod Krakowem! Zderzenie czterech samochodów i motocyklisty z autem

Wędki, przynęty, pontony. Takich targów dla wędkarzy jeszcze w Krakowie nie było

Wędki, przynęty, pontony. Takich targów dla wędkarzy jeszcze w Krakowie nie było

Zakopianka, czyli góralskie pole bitwy. Bywało już ostro. Jak będzie teraz?

Zakopianka, czyli góralskie pole bitwy. Bywało już ostro. Jak będzie teraz?

Zobacz również

Oto „Śmiguśniok Roku 2025”. Najlepiej psocił w Lany Poniedziałek

Oto „Śmiguśniok Roku 2025”. Najlepiej psocił w Lany Poniedziałek

Nikodem Rozbicki i jego krakowscy fani. Trwa festiwal Mastercard Off Camera

Nikodem Rozbicki i jego krakowscy fani. Trwa festiwal Mastercard Off Camera