Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu na chodniku w pobliżu skrzyżowania ulic Pilata i Zawidzkiego w Oświęcimiu. 77-letnia kobieta poruszająca się za pomocą kul szła na przystanek autobusowy.
W pewnej chwili obok niej przebiegła grupa młodzieży. Ktoś z nich podpalił czapkę starszej pali i pobiegł dalej z grupą. Kobieta nie zauważyła niczego i nieświadoma szła przed siebie.
Z czapki zaczęły wydobywać się kłęby dymu. Na szczęście w porę zareagowały trzy nastolatki, które mijały kobietę. Zrzuciły jej czapkę z głowy i zagasiły ogień. Po tym poszły dalej.
- Dzięki rozsądnemu zachowaniu dziewcząt na szczęście, poza nadpalonymi włosami pokrzywdzona nie doznała żadnych obrażeń - mówi Małgorzata Jurecka, rzecznik policji. - Szukamy sprawców i świadków - dodaje.
Zaatakowana kobieta nie chce rozmawiać na temat wypadku. - Boję się teraz wyjść na ulicę - mówi tylko.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+