Mandat o wartości średniej płacy to już robiłoby wrażenie, bo kto chciałby na niego pracować cały miesiąc? Tym bardziej, że 5 tys. zł to tylko średnia i zdecydowana większość Polaków zarabiają o wiele mniej.
Dziś maksymalny mandat za wszelkiego rodzaju wykroczenia (zatem nie tylko w ruchu drogowym) wynosi 500 zł, zaś przy zbiegu wykroczeń do 1000. 500 złotych można stracić za przekroczenie dozwolonej prędkości o ponad 50 km na godz., czyli jak mówią policjanci 50 +. Taryfikator mandatów przewiduje co prawda „widełki” od 400 do 500 zł, ale wiele zależy od tego, jak duże jest naruszenie przepisu – pirat gnający przez teren zabudowany 120 km na godz. z pewnością nie może liczyć na pobłażliwość. A przy okazji na 3 miesiące zostanie zatrzymane mu prawo jazdy i dopisane 10 punktów karnych – tu też ma „zmiłuj”.
To też może Cię zainteresować
Maksymalny mandat grozi także za ominięcie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku i zatrzymał się, aby ustąpić pierwszeństwa pieszemu. Pół tysiąca zuboży portfel zatrzymanego na jeździe po pijanemu np. rowerzysty lub woźnicy. W przypadku kierowcy samochodu sankcje karne są o wiele dotkliwsze (czeka go rozprawa sądowa i może trafić za kraty). Długo by wymieniać, za co jeszcze grozi maksymalny wymiar kary w ruchu drogowym…
Policja wskazywała na zagrożenia
- Jednostki podległe wskazywały Komendzie Głównej Policji na fakt, że mandaty nie były podwyższane od lat i sugerowały, że ich podwyższenie może wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa – mówi kom. Robert Jakubas z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy KWP w Bydgoszczy. - Czy tak się stanie, tego oczywiście nie wiemy, ale bardziej surowe podejście do kierowców przekraczających prędkość o więcej niż 50 kilometrów na godzinę w obszarze zabudowanym, czyli zatrzymywanie praw jazdy na 3 miesiące, przyczyniło się do poprawy bezpieczeństwa.
W czerwcu wejdą nowe przepisy
Rząd obiecał, że opracuje projekty poprawiające bezpieczeństwo. Na razie od 1 czerwca tego roku w życie wchodzi kilka znowelizowanych przepisów, które mają poprawić bezpieczeństwo: piesi uzyskają większe prawa na przejściach, ujednolicona zostanie maksymalna prędkość w terenie zabudowanym do 50 km na godz. w dzień i nocą, zakazana będzie jazda „na zderzaku" na autostradach i drogach ekspresowych.
Mandaty za wykroczenia drogowe. W grze już nie 1500, a 5000 złotych
W tym pakiecie prawnym nie znalazła się wszakże nowelizacja Kodeksu wykroczeń, więc teraz jak się wydaje kolej na nią. Gdy ostatni raz nowelizowano stawki mandatów 500 zł stanowiło jedną czwarta średniej zarobków, a teraz jedną dziesiątą.
Początkowo z dyskusji i analiz w łonie instytucji rządowych wyszła informacja, że górny pułap mandatów ustalony zostanie na 1500 zł. Rozważano też dostosowanie ich do zarobków sprawcy wykroczenia, tak jak w Finlandii.
Jednak premier Mateusz Morawiecki już w ubiegłym roku wysłał pisma do ministerstw Sprawiedliwości, Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Infrastruktury z prośbą o przygotowanie projektu zmian w taryfikatorze mandatów tak, aby maksymalna kwota sięgnęła 5 tys. zł. Te korekty będą musiały mieć oparcie w nowelizacji Kodeksu wykroczeń i Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia.
Szef rządu wskazał na fakt, że kluczowe dla ochrony życia i zdrowia obywateli na drodze jest przestrzeganie ograniczeń prędkości i eliminacja odpowiedzialnych za szczególnie niebezpieczne zachowania piratów drogowych.
Najwięcej kierowców przekracza prędkość
Komisarz Robert Jakubas wyjaśnia, iż w naszym regionie najwięcej mandatów wręcza się za przekroczenie dozwolonej prędkości, która jest głównym czynnikiem tragicznych wypadków. W dalszej kolejności kierowcy karani są za nieprawidłowe wyprzedzanie, nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu oraz za wykroczenia w stosunku do pieszych.
To też może Cię zainteresować
W styczniu i lutym policjanci ruchu drogowego w Kujawsko-Pomorskiem wręczyli kierowcom 28 tys. 954 mandatów, tj. o 3,1 proc mniej niż w tym samym okresie roku ubiegłego.
Największy wzrost w stosunku do roku ubiegłego nastąpił w powiatach: nakielskim o 56,8 proc., tucholskim o 25,7, sępoleńskim 24,9, toruńskim 16,4, aleksandrowskim 16,0, lipnowskim 14, żnińskim 9,9
Natomiast największe spadki odnotowano w powiatach: świeckim o 52 proc., golubsko-dobrzyńskim o 29,0 i brodnickim o 22,0.
