Ceny za śmieci

Od stycznia 2023 roku mieszkańcy Nowego Sącza muszą liczyć się z podwyżką cen za odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych. Projekt uchwały przewidujący wzrost cen o pięćdziesiąt procent poparła większość radnych.
O prawdopodobnym wzroście cen za odbiór odpadów w Nowym Sączu mówiło się już od jakiegoś czasu. Początkiem listopada podjęta została bowiem decyzja, że w 2023 roku odbieraniem odpadów od mieszkańców - podobnie jak we wcześniejszych latach - zajmie się spółka NOVA. Była jedynym oferentem, który wziął udział w postępowaniu przetargowym, a co za tym idzie to ona została wybrana.
Zaproponowała realizację tego zadania za kwotę 25,7 mln zł, która była wyższa aż o 4 mln zł od zakładanego wcześniej przez miasto budżetu na ten cel. Wcześniej jednak miasto przewidziało w budżecie na to zadanie 21,6 mln zł. Już sam ten fakt zwiastował podwyżki
Uzasadniając konieczność podwyżki prezydent zaznaczał, że przychody spółki NOVA w okresie od stycznia do września 2021 roku i w tych samych miesiącach w 2022 roku były na tym samym poziomie, ale różnica kosztów przekroczyła 4 mln złotych. To między innymi dlatego planowano podwyżki za odbiór odpadów. Ostatecznie stawka za odbiór śmieci segregowanych wzrosła z 19 zł do 28,50 zł.
- Systematycznie rosnące koszty utrzymania systemu gospodarki odpadami, jak również czynniki zewnętrzne, m.in takie jak: wzrost kosztów energii, paliwa i płacy minimalnej, spowodowały, że utrzymanie stawki opłaty na dotychczasowym poziomie tj. 19 zł od osoby nie jest dłużej możliwe - napisano w uzasadnieniu projektu uchwały.
Ceny za wodę

Od 1 stycznie mieszkańcy zapłacą też więcej za wodę i odprowadzanie ścieków. W tym przypadku to wzrost na poziomie 2,16 zł za m3. Podwyżka nie wynika ze wzrostu taryf, ale z faktu, że decyzją rady miasta nie utrzymano do cen taryfowych. W tym roku mieszkańcy zapłacą więc 17,30 zł z m3, a wcześniej płacili 15,14 zł za m3.
Niewykluczone, że ceny mogą jeszcze wzrosnąć w związku z możliwością wzrostu taryf. Wówczas ceny mogłyby być wyższo o 1,04 zł i wynosiłyby 18,34 zł za m3. Aktualnie jednak Sądeckie Wodociągi czekają na zatwierdzenie nowych taryf.
Ceny biletów autobusowych

Wzrost cen odczują również pasażerowie autobusów sądeckiego MPK. Choć podwyżka nie będzie dotyczyć mieszkańców posiadających Kartę Nowosądeczanina, którzy i tak mają zapewniony darmowy transport, to mocno odczują to prawdopodobnie pasażerowie nie posiadający karty lub mieszkańcy gmin ościennych korzystający z kursów MPK.
Już w październiku 2022 roku decyzją większości radnych zapadła decyzja o podwyżce cen biletów MPK w Nowym Sączu. Zmiany zaczęły obowiązywać od 1 grudnia. To wzrost na poziomie od 34 do nawet 46 procent.
Jeszcze zanim podjęto decyzje o wprowadzeniu darmowych przejazdów dla posiadaczy Karty Nowosądeczanina, w mieście rozgorzała ożywiona dyskusja, że może mieć to wpływ na sytuację finansową spółki MPK. Ta jednak dotychczas dzięki wsparciu miasta radziła sobie z kosztami.
Stale rosnące ceny paliw doprowadziły jednak do tego, że już kilka miesięcy temu, wobec pięciokrotnego wzrostu cen, spółka podjęła decyzję o częściowym wyłączeniu z eksploatacji nowoczesnych i ekologicznych autobusów, które miały pomóc miastu w walce ze smogiem.
O zmiany w cennikach do sądeckiej rady miasta zawnioskowała spółka MPK. - Ta decyzja nie będzie dotyczyć posiadaczy Karty Nowosądeczanina. Takich kart wydanych zostało w Nowym Sączu 42 tysiące, więc spora grupa mieszkańców może spać spokojnie. Dla nich nic się nie zmieni - przekonywał prezes MPK Jerzy Leszczyński.
W uzasadnieniu projektu uchwały wnioskodawca podkreślił, że ceny biletów nie były zmieniane od 2017 roku, a dla przykładu w ciągu ostatniego roku średnia cena hurtowa zakupu oleju napędowego wzrosła o 67% (z 3,80 do 6,36 zł netto), a sprężonego gazu ziemnego CNG o ponad 200% (z 2,51 do 7,56 zł netto). Zaznaczał, że podwyżki są konsekwencją tych właśnie zmian na rynku.
Przykładowo za normalny bilet pasażerowie płacili 3 zł od 1 grudnia płacą 4 zł. Z kolei za ulgowy bilet płacili 1,50 zł od 1 grudnia płacą 2 zł.
Cena za parkowanie

Podwyżki nie ominął również kierowców, którzy parkują w mieście swoje samochody. Od 10 października w Nowym Sączu weszły w życie nowe zasady dotyczące zmian w zasadach korzystania ze Strefy Płatnego Parkowania.
Jak wyjaśniał Adam Konicki, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg, decyzje o konieczności wprowadzenia zmian związane są z wymianą parkomatów, chęcią wymuszenia rotacji na miejscach parkingowych, ale przede wszystkim wzrostem kosztów obsługi Strefy Płatnego Parkowania oraz cen energii.
To, co kierowcy odczują najmocniej to pewnie zmiana godzin, w których za postój trzeba uiścić opłatę. Dotychczas już po 16 parkujący mogli pozostawiać samochody bez wnoszenia żadnych opłat. Teraz czas został wydłużony i za parkowanie trzeba będzie zapłacić w godzinach od 8 do 18 od poniedziałku do piątku.
Na tej zmianie nie ucierpią jednak posiadacze Karty Nowosądeczanina. Przysługiwać im będzie nie 90, ale już 120 minut bezpłatnego parkowania we wszystkich strefach.
Przewidziano też zmiany w zakresie wnoszenia opłaty dodatkowej. Ci, którym zdarzyło się zapłacić mandat za przekroczenie wykupionego czasu postoju muszą liczyć się teraz z koniecznością zapłacenia nawet 200 złotych.
Nowe parkomaty umożliwiają „dokupienie” dodatkowego czasu zdalnie, przy pomocy aplikacji, co ma zapobiegać pojawianiu się mandatów. Kolejna zmiana to rozszerzenie strefy płatnego parkowania o trzy nowe lokalizacje - nowy parking na ul. Młyńskiej, na skrzyżowaniu Matejki i Młyńskiej oraz parking przy Bulwarze Narwiku.
- Tak powstawała zapora w Rożnowie, która ratuje Sądecczyznę przed powodzią
- Akurat mieli przerwę. Nie mieli pojęcia, że robią im zdjęcia do Google Street View
- Kuba Wojewódzki odwiedził popularny kurort. Zachwyciła go Krynica-Zdrój?
- Wielkie otwarcie klubu Odnova w Nowym Sączu. Był tort i tłumy gości
- Tłumy na otwarciu lokalu Pizza Hut w Nowym Sączu
FLESZ - Polacy się starzeją a miasta wyludniają. Jest raport GUS
