Każdy taki sygnał został sprawnie, ale też szczegółowo i skrupulatnie sprawdzony, a w szkołach przeprowadzone zostały kontrole pirotechniczne. Na szczęście alarmy okazały się fałszywe.
- Na chwilę obecną policjanci ustalają sprawcę bądź sprawców wywołania fałszywych alarmów bombowych w szkołach. Przypominamy, że kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat - informuje Aneta Izworska z Zespołu ds. Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sącz.
Anonimowy telefon czy wiadomość e-mail z informacją o podłożeniu ładunków wybuchowych uruchamia liczne działania Policji i innych służb zaangażowanych w zabezpieczenie miejsca rzekomego podłożenia ładunku. Autorzy takich głupich żartów są jednak ustalani i pociągani do odpowiedzialności karnej.
- Pamiętajmy, że oprócz odpowiedzialności karnej, takie osoby muszą się liczyć także z odpowiedzialnością cywilnoprawną, możliwością obciążenia kosztami przeprowadzonej akcji, czy np. odszkodowaniami za straty spowodowane wstrzymaniem działalności danej instytucji - dodaje rzeczniczka.
