
3. Lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni, farmaceuci, specjaliści od opieki nad seniorami i opiekunowie osób starszych. Przez epidemię koronawirusa, braki kadrowe w polskiej służbie zdrowia stały się sprawą – dosłownie – życia i śmierci. Problem ten może pogłębić się w niedalekiej przyszłości, ponieważ szybko rośnie liczba lekarzy i pracowników personelu medycznego (zwłaszcza pielęgniarek) w wieku emerytalnym. Wedle GUS wskazują, że co czwarty lekarz ma ponad 65 lat. Tymczasem polskie starzeje się najszybciej w Europie i w związku z tym – nawet bez pandemii - coraz więcej ludzi będzie potrzebowało opieki medycznej. Wzorem innych krajów doprowadzi to – obok naturalnej po koronawirusie społecznej presji - do zwiększenia popytu na lekarzy, pielęgniarki i pielęgniarzy, salowe, ratowników medycznych oraz farmaceutów. Bez tych ostatnich nie będzie w Polsce aptek (od 2017 roku mogą je prowadzić wyłącznie dyplomowani farmaceuci). Ilu maturzystów wybiera kierunki medyczne? W roku akademickim 2018/2019 na kierunki lekarskie przyjęto 11,6 tys. studentów, a matury z biologii i chemii, czyli przedmiotów wymaganych w rekrutacjach, zdawało na poziomie rozszerzonym w 2019 roku odpowiednio 17,7 proc. oraz 9,8 proc. absolwentów szkół średnich.

2. Specjaliści od automatyzacji i robotyzacji procesów produkcji oraz usług, a także telemedycyny, bioinformatyki itp. W ślad za digitalizacją idzie automatyzacja i robotyzacja nie tylko procesów produkcji, ale i całego segmentu usług - nawet tam, gdzie ludzie pozostaną kluczowymi wykonawcami podstawowych czynności (jak fryzjer, kosmetyczna) maszyny i algorytmy będą ich wspierać. Oraz w tak ważnej dziś sferze, jak medycyna. Przez to w firmach i instytucjach gwałtownie rośnie zapotrzebowanie na specjalistów w wymienionych dziedzinach. Pojawiają się przy tym i rozwijają całkiem nowe obszary, jak telemedycyna i bioinformatyka, odrębną nauką staje się internet rzeczy. Również w tym segmencie epidemia COVID-19 i związane z nią obostrzenia sprzyjają przyspieszeniu zmian, więc osób o kierunkowym wykształceniu potrzeba będzie jeszcze więcej. – Prawie 70 proc. polskich firm wciąż nie jest gotowych na przyjęcie najnowszych rozwiązań technologicznych. Wynika to w dużej mierze z niedostatku specjalistów ds. automatyzacji i robotyzacji. Mało która organizacja decyduje się oddać pełną kontrolę nad tak wrażliwymi procesami zewnętrznemu dostawcy. Nie ulega jednak wątpliwości, że automatyzacja będzie się rozwijać, a tym samym zwiększy się zapotrzebowanie na specjalistów w tej dziedzinie. Technologia, nawet najbardziej zaawansowana, potrzebuje nadzoru człowieka. Stąd kierunki związane z robotyką i programowaniem robotów są bardzo przyszłościowe – przekonuje Krzysztof Inglot, prezes Personnel Service.

1. Informatycy - według Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego ten kierunek jest od kilku lat najchętniej wybierany przez maturzystów. Postępująca cyfryzacja wszystkiego sprawia, że informatyków stale brakuje, zwłaszcza że bardzo zdolni i porządnie kształceni polscy programiści (i nie tylko) są stale wykradani/podkupywani przez bardziej rozwinięte gospodarki. Coraz częściej jednak informatycy znajdują pracę w globalnych korporacjach – w Polsce. Potentaci zauważyli bowiem, że staliśmy się czołowym globalnym graczem w obszarze usług dla biznesu, w tym informatyki, i zaczęli tworzyć oraz rozbudowywać swe agendy w naszym kraju. Jest przy tym niemal stuprocentowo pewne, że koronawirus przyspieszy cyfryzację całej polskiej gospodarki, która ma pod tym względem wiele do nadrobienia np. w stosunku do Niemiec, a nawet dawnych „demoludów”, zwłaszcza Czechów. W niektórych sektorach, jak handel, ta cyfryzacja już się dokonuje w tempie niespotykanym w historii: coraz więcej przedsiębiorstw przenosi swe usługi do sieci, w całości lub części, a sklepy rozwijają na ogromną skalę sprzedaż internetową. Niektóre firmy przeniosły w pandemii pracowników z biur do pracy zdalnej – i wiele z nich postanawia utrwalić ten stan, bo i pracodawcy, i pracownikowi to pasuje. Informatycy będą wciąż potrzebni do programowania, tworzenia stron internetowych i zapewnienia cyberbezpieczeństwa – to umiejętności niezbędne w niemal wszystkich obszarach gospodarki. Maturzyści zdają sobie z tego sprawę: w 2019 roku rozszerzoną matematykę, konieczną w rekrutacji na informatykę, zdawało 61 tys. uczniów.