30-latek z powiatu miechowskiego uciekał mercedesem sprinterem przez dwa województwa: śląskie i małopolskie
Do zdarzenia doszło w środę, 2 grudnia, na drogach województwa śląskiego i małopolskiego. Po południu tego dnia, dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Olkuszu otrzymał zgłoszenie, że kierowca mercedesa sprintera, który na terenie Śląska doprowadził do 7 kolizji, jedzie od Katowic przez Dąbrowę Górniczą w kierunku powiatu olkuskiego.
Mężczyzna jechał taranując samochody i łamiąc przepisy ruchu drogowego. Swoim zachowaniem stwarzał poważne zagrożenie na drodze.
- W Bolesławiu, już na terenie Małopolski, uszkodził kolejne 5 pojazdów. Jadąc przez Olkusz następne 4 samochody
- wylicza podkom. Katarzyna Matras, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Olkuszu.
W pościg za niebezpiecznie zachowującym się kierowcą sprintera ruszyli policjanci z Olkusza. Jechali za nim na sygnałach aż do Wolbromia. Tam kierowca mercedesa z dużą prędkością, staranował zamknięte rogatki i wjechał na przejazd kolejowy. Wyprzedzał na przejściach dla pieszych i na podwójnej ciągłej. Nie stosował się do ruchu prawostronnego.
Do pościgu za mercedesem dołączył dzielnicowy z Wolbromia
Na terenie Wolbromia do pościgu włączył się dzielnicowy z tutejszego Komisariatu Policji, który w tym czasie pełnił jednoosobowo służbę oznakowanym radiowozem - oplem mokką. Słysząc komunikaty o kierowcy mercedesa, natychmiast ruszył w teren w poszukiwaniu samochodu. Już po chwili, na jednej z ulic Wolbromia, zauważył poszukiwany pojazd.
Policjant ruszył za nim, włączając sygnały świetlne i dźwiękowe. Mężczyzna nie zatrzymał się, nie reagował też na polecenia wydawane przez policjanta. Dzielnicowy dalej kontynuował pościg, wjeżdżając na teren powiatu miechowskiego.
- Nagle, w miejscowości Podlesice kierowca mercedesa zatrzymał się, włączył wsteczny bieg i uderzył w radiowóz, próbując zepchnąć go z drogi
- relacjonuje Katarzyna Matras.
Po chwili kierowca znowu ruszył do przodu i skręcił w jedną z posesji, a następnie wjechał w budynek, uderzył w ganek i drzwi wejściowe.
Policjant musiał użyć broni, gdy 30-latek chciał go rozjechać
Dzielnicowy wyszedł z radiowozu i podbiegł do mercedesa, aby go unieruchomić, ale jego kierowca zaczął cofać. Chciał najechać na policjanta.
- Reakcja policjanta była natychmiastowa. Wyciągnął broń i wydał kierowcy polecenie do „zatrzymania się”. Mężczyzna nadal nie reagował. Padły strzały w kierunku tylnej opony mercedesa
- dodaje policjantka.
Pomimo tego kierowca ruszył samochodem. Przejechał za budynek, a kiedy uszło powietrze z opony, zatrzymał się i zaczął uciekać na piechotę w pobliskie zarośla i sad. Za nim ruszył dzielnicowy. Po kilkudziesięciu metrach mężczyzna został zatrzymany i obezwładniony. Policjant o zdarzeniu poinformował dyżurnego jednostki. Na miejsce skierowano policjantów z Komisariatu Policji w Miechowie. Zatrzymany mężczyzna był trzeźwy. Policjanci pobrali mu krew do badania, by sprawdzić czy nie znajdował się on pod wpływem narkotyków.
Staranował 17 pojazdów, uszkodził rogatki, dom i radiowóz
W trakcie szaleńczej ucieczki od Katowic przez Olkusz, Wolbrom do Podlesic w powiecie miechowskim, kierowca mercedesa uszkodził w sumie 17 samochodów, rogatki na przejeździe kolejowym, budynek mieszkalny, a w Podlesicach staranował jeszcze radiowóz.
Policjanci z Miechowa przedstawili mężczyźnie zarzuty uszkodzenia mienia, niezatrzymania się do kontroli drogowej i ucieczkę z miejsca zdarzenia, a także czynnej napaści na policjanta. Do tych zarzutów dojdą jeszcze kolejne, za przestępstwa popełnione na terenie Śląska. Prokurator skierował dziś wniosek do Sądu o tymczasowy areszt dla 30-latka.
- Atak nożem to samoobrona? Zatrzymany wyszedł na wolność, ukarany - ranny motocyklista
- Nasze produkty podbijają Polskę. Sprawdź nasze TOP marki
- Brzydkie napisy szpecą elewację zabytkowych i nowych budynków
- Akt oskarżenia w sprawie dwóch opiekunek ze żłobka w Oświęcimiu trafił do sądu
- Oświęcim. Przy ul. Legionów ruszyła budowa nowego parku handlowego
- 20-letni Piotr Kubik z Trzyciąża złowił suma – olbrzyma. Zobaczcie zdjęcia!
FLESZ - Koronawirus. Jak się przed nim uchronić
