Ataki nożownika w Olkuszu
Do pierwszego ataku nożownika w Olkuszu doszło w poniedziałek 27 stycznia. Kilka ciosów dostał 60-letni mężczyzna, który stał obok swojego samochodu na ul. Przemysłowej. 60-latek bronił się, a nawet pod wpływem adrenaliny ruszył w pościg za napastnikiem. Gdy osłabł zauważył, że jest poważnie ranny. Trafił do szpitala, a policja rozpoczęła poszukiwania napastnika. Zaangażowano odziały prewencji, śmigłowiec, psy tropiące i drony z termowizją, ale na darmo.
Na drugi dzień nożownik zaatakował w centrum handlowym na terenie Carrefoura. Ranił cztery przypadkowe osoby. Wybuchła panika. Część znajdujących się tam ludzi uciekała, a część zabarykadowała się za roletami antywłamaniowymi sklepów. W końcu napastnik został obezwładniony przez ochroniarzy. Trafił na oddział psychiatryczny olkuskiego szpitala.
Sprawcy postawiono pięć zarzutów. Grozi mu dożywocie
29 stycznia lekarze wyrazili zgodę na wykonanie czynności procesowych z 23-latkiem. Przyznał się on do popełnienia czynów. Usłyszał pięć zarzutów usiłowania zabójstwa (cztery osoby ranił we wtorek w centrum handlowym, jedną dzień wcześniej). Grozi mu nawet kara dożywotniego więzienia. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Nieoficjalnie udało się nam ustalić, że podczas zatrzymania prosił policjantów, by go już nie wypuszczali. Miał im powiedzieć, że słyszał głosy, które kazały mu dalej zabijać. 23-latek jest synem policjanta pracującego w Olkuszu.
Na skutek wniosku złożonego przez Prokuraturę Rejonową w Olkuszu, postępowanie przejęła do dalszego prowadzenia Prokuratura Okręgowa w Krakowie.
- Sprawa pozostaje w toku, podejrzany przebywa na Oddziale Psychiatrycznym Szpitala Aresztu Śledczego w Krakowie informuje Oliwia Bożek-Michalec, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Wszystkie ranne osoby opuściły już szpitale.
26-latek atakował w Andrychowie
Nożownik, który zaatakował w salonie fryzjerskim w Andrychowie w piątek 31 stycznia, Krzysztof M., też jest w leczeniu psychiatrycznym.
- Podejrzany z uwagi na stan zdrowia uniemożliwiający mu udział w czynnościach procesowych nie składał w sprawie wyjaśnień. Obecnie przebywa w zakładzie leczniczym przeznaczonym do wykonywania tymczasowego aresztowania - wyjaśnia Oliwia Bożek-Michalec.
Ten 26-latek ranił nożem swoją 72-letnią babcię, próbując zadać jej kilka ciosów w brzuch. Kobieta jednak skutecznie się obroniła i uderzenia ostrzem otrzymała w prawy nadgarstek i przedramię.
Krzysztof M. atakował wcześniej dwa razy
Dwa dni wcześniej Krzysztof M. w Andrychowie zaatakował dwóch mężczyzn. Jednego, idącego ulicą, bez powodu uderzył szklaną butelką w głowę, w wyniku czego doznał on stłuczenia z niewielkim obrzękiem żuchwy po stronie prawej oraz stłuczenia szyi i barku prawego. Pięścią w twarz uderzył kolejnego mężczyznę, powodując u niego stłuczenie czoła.
2 lutego 2025 roku Sąd Rejonowy w Wadowicach zastosował wobec podejrzanego Krzysztofa M. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. 26-latkowi za usiłowanie zabójstwa babci grozi nawet dożywocie.
Prokuratura w obu przypadkach nie może udzielić bardziej szczegółowych informacji, jak tłumaczy z uwagi na dobro toczących się postępowań.
- Zostaw 1,5 procent podatku w Małopolsce zachodniej
- Zaćmienie słońca przez koło młyńskie Energylandii
- Stało się! Obwodnicę małopolskiego miasta zaczęło pochłaniać zalewisko
- Cleo i Lemon gwiazdami Dni Libiąża 2025. Zobacz program
- Sukces Małopolanki w konkursie piękności w Ameryce Południowej!
- Małżeństwo z Chrzanowa w programie TVP "Rączka Gotuje". Promowali lokalny przysmak
