Nożownik z Olkusza usłyszał zarzuty. Grozi mu kara dożywotniego więzienia. W szpitalu pozostają trzy zaatakowane przez niego osoby

Mieszkańcy powiatu olkuskiego nadal są w szoku po zdarzeniach, które rozegrały się w Olkuszu w ostatnich dwóch dniach (27 i 28 stycznia).

Policji udało się już ustalić, że za oba ataki odpowiada ten sam sprawca – 23-letni mieszkaniec powiatu olkuskiego.

- Mężczyzna przebywa na oddziale psychiatrycznym pod nadzorem policji. Potwierdzamy, że to ten sam sprawca, który dzień wcześniej zaatakował 60-latka w Olkuszu. – mówił rano w rozmowie z „Gazetą Krakowską” asp. Bartosz Izdebski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Jak dodał funkcjonariusz trzy ranne kobiety nadal pozostają pod opieką lekarzy. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Dziś (tj. 29 stycznia) lekarze wyrazili zgodę na wykonanie czynności procesowych z napastnikiem. Po południu zostały przeprowadzone. Prokuratura Rejonowa w Olkuszu przedstawiła 23-latkowi, który przyznał się do popełnienia czynów, pięć zarzutów usiłowania zabójstwa (cztery osoby ranił we wtorek w centrum handlowym, a jedną dzień wcześniej). Grozi mu nawet kara dożywotniego więzienia. Prokuratura ma wystąpić do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt. Na razie podejrzany pozostaje w szpitalu.

Do ataku doszło we wtorek, 28 stycznia w Centrum Handlowym Omni. Według relacji świadków 23-latek „jak gdyby nigdy nic” wszedł do budynku i zaczął atakować przypadkowo napotkanych klientów i pracowników nożem.

Na terenie hali wybuchła panika. Część znajdujących się tam ludzi uciekała a część zabarykadowała się za roletami antywłamaniowymi sklepów. Jak relacjonowali pracownicy o tym, co naprawdę się stało wiedzieli tylko nieliczni.

- Nie było jasnego przepływu informacji. Nie do końca było wiadomo co się stało – mówił pan Adrian, pracownik jednego ze sklepów znajdujących się w centrum handlowym.

- Dalej jestem w szoku. Jak usłyszałam od menagera że mam wychodzić, to nie za bardzo zrozumiałam, co się dzieje i co właśnie się wydarzyło. Towarzyszy mi dużo złych emocji. Moment, gdy dostałam informację, że trzeba uciekać był naprawdę przerażający – relacjonowała pani Paulina, która pracuje w centrum handlowym w Olkuszu.

23-letniego napastnika zatrzymali pracownicy ochrony centrum handlowego i przekazali policji. Po wyprowadzeniu z budynku wszystkich klientów i pracowników obiekt został całkowicie wyłączony dla osób postronnych. Na miejscu aż roiło się od radiowozów oraz karetek pogotowia, które przetransportowały do szpitala poszkodowanych.

Jak poinformował rzecznik prasowy Urzędu Miasta i Gminy Olkusz Michał Latos urząd pozostaje w kontakcie ze świadkami zdarzenia, którzy mogą wymagać pomocy psychologicznej.

Dzień wcześniej (27 stycznia) na Przemysłowej w Olkuszu doszło do podobnego zdarzenia. Nieznany sprawca zranił ostrym narzędziem 60-letniego mężczyznę. Jak okazało się teraz, to ten sam 23-latek.

W poszukiwania napastnika zaangażowano odziały prewencji, śmigłowiec, psy tropiące i drony z termowizją.