Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poseł Raś: Jachymiak nie ma powrotu do PO

Tomasz Mateusiak
Ireneusz Raś (po prawej) gasił pożar w nowotarskiej PO
Ireneusz Raś (po prawej) gasił pożar w nowotarskiej PO Tomasz Mateusiak
Niemal każdy z byłych działaczy Platformy Obywatelskiej w powiecie nowotarskim, który w ostatnich dniach rzucił swoją partyjną legitymacją, może wrócić na łono formacji kierowanej przez Donalda Tuska. Takie zapewnienie złożył w poniedziałek wieczorem w Nowym Targu poseł Ireneusz Raś, szef małopolskiej PO.

- Dla jednego człowieka powrotu jednak nie ma! To obecny wicestarosta nowotarski Maciej Jachymiak - zakomunikował twardo poseł.

W Nowym Targu nie sprawdziło się powiedzenie, że "kto sieje wiatr, zbiera burzę". Jak oświadczył w poniedziałek wieczorem szef małopolskiej PO, podhalańskie struktury partii - które zdaniem kilku osób miały lec w gruzach - jeszcze nigdy nie były tak silne jak teraz. - Mimo że odeszło od nas kilku działaczy, liczba członków partii w powiecie jest najwyższa w historii. Jest nas teraz o 10 osób więcej niż jeszcze kilka dni temu - mówi Raś.

Tymi słowami poseł ugasił pożar, który wybuchł po tym, jak w zeszłym tygodniu szeregi PO opuściło wielu jej dotychczasowych członków, w tym dwóch nowotarskich liderów.

- Ci ludzie w większości zostali wprowadzeni w błąd - komentował Raś. - Odeszli, bo ktoś ich przekonał, że powołując drugie koło PO w Nowym Targu kogokolwiek chcieliśmy zdyskredytować. Tak absolutnie nie jest. Zawiązaliśmy kolejne koło, bo chcieliśmy powiększyć siłę naszego ugrupowania, otworzyć je na nowe środowiska. Dlatego prawie wszyscy działacze, którzy odeszli,mają prawo do nas wrócić. Liczę, że stanie się tak głównie w przypadku Jana Smarducha (dotychczasowego szefa PO w pow. nowotarskim - przyp. red.). Natomiast były szef PO w mieście, wicestarosta Maciej Jachymiak, powrotu do nas praktycznie nie ma.
Jak stwierdził poseł, Jachymiak nie rozwijał partii, a jedynie rozgrywał w niej swoje prywatne interesy i budował złe emocje. - Ten człowiek był opętany manią zostania burmistrzem Nowego Targu, a jak pokazało kilka już głosowań, nie miał na to szans - ironizuje Raś.

Wbrew oczekiwaniom posła, Jan Smarduch do PO wracać jednak nie zamierza. Wczoraj zakomunikował mediom, że nie chce być już członkiem żadnej partii. Z kolei o dalszych politycznych planach starosty Jachymiaka oficjalnie nie wiadomo nic. Samorządowiec nie chce rozmawiać z "Gazetą Krakowską". Nieoficjalnie mówi się jednak, że wraz z innymi banitami z PO chce założyć nowe stowarzyszenie.

- Mówi się trudno - wzrusza ramionami Stanisław Hodorowicz, nowotarski senator Platformy, który do partii Tuska oficjalnie zapisał się... wczoraj. - Będziemy budować pozycję PO w górach od nowa. Pomoże mi w tym szef nowego koła partii w mieście Eugeniusz Zajączkowski (na co dzień wiceburmistrz Nowego Targu - przyp. red.). Liczę, że uda nam się zbudować tu silny elektorat.
- Chcemy wygrać dla Platformy przyszłoroczne wybory samorządowe - wylicza najbliższe plany Zajączkowski. - Naszym celem jest też obsadzenie Podhalanina w zarządzie województwa. To ważne, byśmy mieli tam swego człowieka, bo to zarząd województwa dzieli pieniądze, które Małopolska dostaje z Brukseli. Ktoś musi dbać, by duża część z tych środków płynęła pod Tatry - konkluduje Eugeniusz Zajączkowski.

Jest czy nie jest członkiem partii?

Obecny wicestarosta nowotarski Maciej Jachymiak odszedł z Platformy Obywatelskiej w najbardziej spektakularny z możliwych sposobów. Gdy się okazało, że poseł Raś zarejestrował w stolicy Podhala drugie koło partii (skupia ono zwolenników nielubianego przez Jachymiaka burmistrza Marka Fryźlewicza, choć ten ostatni sam nie został członkiem koła), wicestarosta powiesił na drzwiach swojego gabinetu klepsydrę, na której napisał, że odchodzi z PO, czyli od "perwersyjnej i zdradzającej go kochanki (...), która w ostatnim czasie zajmowała się gejami i lesbijkami". Co ciekawe, zdaniem Ireneusza Rasia, Jachymiak poza tym groteskowym czynem nie uczynił nic, by wystąpić z partii. Formalnie jest więc dalej jej członkiem, aż nie wystąpi z wnioskiem o wypisanie z ugrupowania. - Myślę, że jego formalne odejście nastąpi w najbliższych dniach - mówi poseł. - Jeśli tak się jednak nie stanie, będziemy musieli sami go skreślić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska