
John Godson kilkakrotnie zmieniał barwy polityczne
Gdyby pomysł PiS był obowiązującym prawem w ubiegłej kadencji, John Godson musiałby Sejm opuścić kilka razy (choć oczywiście, z logicznego punktu widzenia, to niemożliwe). Na Wiejską dostał się jako wschodząca gwiazda polskiego parlamentaryzmu z listy Platformy Obywatelskiej. Startując dopiero z piątego miejsca, zdobył aż 30 tysięcy głosów. W 2013 roku, w związku ze światopoglądowymi wątpliwościami, opuścił PO, by niedługo potem stać się jednym z założycieli i zarazem posłów Polski Razem Jarosława Gowina. Ten romans trwał jednak krótko - już w czerwcu 2014 roku Godson został wyrzucony z partii za poparcie rządu Donalda Tuska. A dodajmy, była to decyzja, w której podjęciu Godsonowi pomógł... Jezus Chrystus. Przez pewien czas łódzki poseł sam był sobie sterem, aż pod koniec kadencji zdecydował się przystąpić do klubu parlamentarnego PSL. Pod tym szyldem też wystartował do Sejmu w 2015 roku, ponosząc jednak druzgocącą klęskę.

Jarosław Jagiełło zamiast klubu PiS wybrał niezależność
Interesujący był też przykład Jarosława Jagiełły. Pierwotnie posłem PiS z Łodzi miał być Dariusz Barski, na którego zagłosowało ponad 12 tysięcy wyborców. Jednak Barski wybrał status prokuratora w stanie spoczynku i już na samym początku kadencji okazało się, że zastąpi go Jagiełlo, który miał kolejny wynik (6596 głosów). Tyle że ten polityk, startując w wyborach, już był na wylocie z PiS. Po objęciu mandatu nie przystąpił do klubu PiS, za co został wyrzucony z partii. Do końca kadencji pozostał posłem niezależnym, aczkolwiek w międzyczasie zaliczył dwa interesujące flirty. W 2014 gruchnęła wieść, że chce się zapisać do (pozaparlamentarnej) partii Janusza Korwin- -Mikkego. Jednak po ledwie miesiącu odwołał swój akces do tego ugrupowania. Zainteresował się za to Platformą Obywatelską. Tyle że w PO go nie chcieli.

Jan Tomaszewski opuścił PiS i przeszedł do PO
Podobną drogę przeszedł Jan Tomaszewski, który do Sejmu wszedł z listy PiS. Również i on rozstał się z PiS, a po krótkim okresie niezależności, przyłączył się do klubu Platformy. Co ciekawe, ogłosił to w dość spektakularny sposób, na żywo, w programie Moniki Olejnik.
Kolejnym posłem, który odszedł z PiS, był Tadeusz Woźniak (8996 głosów w Sieradzu). W czasie kadencji przystąpił do Solidarnej Polski, aczkolwiek koniec końców, w ramach Zjednoczonej Prawicy, znów znalazł się w jednym obozie z PiS.

Marek Domaracki przeszedł drogę od Palikota do SLD
Wędrowali też ludzie wybrani z list Ruchu Palikota. Michał Pacholski, który w Sieradzu zdobył 12 918 głosów, przepisał się w czasie kadencji do klubu PSL, a Marek Domaracki, który w Piotrkowie zdobył 9 986 zł, zasilił SLD.