

Damian Węglarz (Jagiellonia Białystok)
Ma duże szczęście bramkarz Jagi, że jego zespół wygrał i nie przeszkodziły w tym jego “babole”. W jednej sytuacji uratował go spalony, ale już kolejne niepewne wyjście zakończyło się odbicie od biodra i samobójem Węglarza.

Ołeksij Dytiatjew (Cracovia)
Ukraiński stoper będzie chciał jak najszybciej zapomnieć o spotkaniu z Jagiellonią. Jego nadgorliwość tuż przed pustą bramką skończyła się spalonym i pozbawiła trafienia Davida Jablonsky'ego. We własnym polu karnym nie było lepiej – Dytiatjew nie upilnował Bartosza Bidy.

Kostas Triantafyllopoulos (Pogoń Szczecin)
Grek sprokurował jeden z najgłupszych rzutów karnych w tym sezonie. Nadepnął na nogę Tomasza Makowskiego, który był w samym narożniku szesnastki. Na domiar złego w samej końcówce miał na nodze piłkę meczową, ale skiksował przy strzale.