Jedną z zaskoczonych klientek delikatesów była w środę Julia Lisiecka. – Kilka dni temu robiłam tu zakupy. Nikt z pracowników nie informował, że zamierzają zamknąć sklep – mówi Julia Lisiecka, stała klientka Almy.
W podobnej sytuacji w ostatnich tygodniach znalazły się również markety, m.in. w Rzeszowie, Opolu, Zielonej Górze, Gdańsku i Warszawie.
Autor: Marcin Banasik
Poważne problemy finansowe krakowskiej spółki trwają już od kilku miesięcy. Teraz bank PKO BP wypowiedział umowy kredytowe firmie Alma Market. Wypowiedzenie oznacza obowiązek spłaty całej kwoty kredytu, która wraz z wymagalnymi odsetkami wynosi ogółem 60,88 mln zł.
Dotyczy to trzech umów kredytowych z lat 2007-2010. Bank wypowiada umowy kredytowe z powodu zagrożenia upadłością.
Więcej w jutrzejszym "Dzienniku Polskim"
