Zwrotem w życiu 38-letniego dziś mężczyzny, bosonogiego biegacza, uczestnika wielu maratonów organizowanych w całej Polsce, był udział w programie "Szansa na sukces". - Opowiedziałem o swoim życiu i o tym, że bardzo chciałbym odnaleźć biologiczne rodzeństwo - mówi.
Kilkanaście dni po emisji dostał anonimowy list z Warszawy. Jego nadawca podał mu nazwisko matki, napisał również, że ma siostrę i brata.
- Dzięki portalowi "Nasza klasa" udało mi się do nich dotrzeć. Napisałem im listy. Siostra już się ze mną skontaktowała, okazało się, że mam jeszcze jednego brata - mówi szczęśliwy Paweł.
W najbliższych dniach planowane jest spotkanie. Wszystko wskazuje na to, że odbędzie się ono w Warszawie. - Nie mogę się już doczekać. Nie sądziłem, że tak się to wszystko potoczy - mówi mieszkaniec Baczkowa.
Paweł chce zaprosić swoją siostrę oraz dwóch braci do Bochni.
Marzy o tym, by im pokazać dom, w którym się wychował oraz kopalnię soli. - To będzie wyjątkowe spotkanie więc powinno mieć niezłą oprawę - dodaje z uśmiechem.