Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat chrzanowski. Kamery dyscyplinują kierowców na pasach

Magdalena Balicka
Magdalena Balicka

Sygnalizacja świetlna z kamerami drugi rok jest na drodze na os. Trzebionka, a od niedawna przy ul. Grunwaldzkiej w Trzebini. Wkrótce ma pojawić się także w centrum Bolęcina. Kierowcom elektroniczny system poprawy ruchu drogowego działa na nerwy, jednak policja chwali go za skuteczność. Zarządca drogi powiatowej chce rozbudować ten system na cały powiat.

Jeszcze kilka tygodni temu przejeżdżających ulicą Grunwaldzką w Trzebini, niedaleko kościoła dyscyplinował próg zwalniający. - Ustawiliśmy go tam po serii wypadków, w tym jednym śmiertelnym - tłumaczy Grzegorz Żuradzki, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Chrzanowie. Po wielu interwencjach od kierowców postanowił zdemontować „leżącego policjanta” i zamienić go na sygnalizację świetlną.

- Oprócz świateł ustawiliśmy elektroniczną tablicę, która informuje, z jaką prędkością jadą samochody. Ostrzega, gdy przekraczają dozwolone 40 kilometrów na godzinę - tłumaczy Grzegorz Żuradzki. Ci, którzy mimo ostrzeżenia świetlnego nie zredukują szybkości na krótkim odcinku, muszą zatrzymać się, bo automatycznie w takich przypadkach włącza się czerwone światło.

- Jeśli kierowca się nie zatrzyma, firma obsługująca monitoring wysyła nagranie na policję. Łamiący przepisy ruchu drogowego może się spodziewać, że przysłany zostanie do niego mandat - zaznacza Żuradzki.

Po wprowadzeniu systemu posypały się kary dla kierowców. Dziś już praktycznie problem zniknął. - Ludzie nauczyli się zasad i jeżdżą ostrożniej - dodaje dyrektor.

Andrzej Drabiec z Trzebini przyznaje, że sygnalizacja bardzo działa mu na nerwy.

- Zawsze zwalniam przed światłami tak, że na wyświetlaczu pokazuje się napis „dziękuję”. Mimo to gdy dojeżdżam do świateł, te zmieniają się na czerwone, choć na pasach nikt nie czeka - narzeka kierowca. Uważa, że system jest niedoskonały i niesprawiedliwy. - Tylko opóźnia kierowców i ich denerwuje - komentuje mężczyzna.

- Nie byłoby nakazu zatrzymania się, gdyby prowadzący auto zredukował prędkość do 40 km na godzinę. Widocznie jechał szybciej. System „dziękuje” za samo zwalnianie - ripostuje szef PZD.

W tym roku zarząd drogowy chce wygospodarować pieniądze na montaż podobnych kamer i świateł w centrum Bolęcina, tak by objął swym zasięgiem skrzyżowanie na Płazę, ale też okolice przedszkola, przystanku autobusowego i sklepów.

- Potrzeba co najmniej 100 tys. złotych - wylicza Grzegorz Żuradzki. Liczy, że pieniądze znajdą się w drugiej części roku.

Według mieszkańców Bolęcina, sygnalizacja jest u nich bardzo potrzebna. - Auta pędzą po prostej drodze jak szalone, a przecież tamtędy chodzą dzieci do szkoły i przedszkola - zaznacza Barbara Bułka, mieszkanka wsi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska