Powiat nowosądecki/Powiat gorlicki. Brawurowa ucieczka kierowcy audi zakończona licznymi zarzutami. Grozi mu do pięciu lat więzienia

Inflacja przekroczy 16 proc. Z wysokimi cenami będziemy żyć dłużej

Do zdarzenia doszło 24 lipca. Około godz. 21. 20, grybowscy policjanci otrzymali informację, że po mieście porusza się prawdopodobnie nietrzeźwy kierowca.

- Samochód marki audi kierował się w stronę Nowego Sącza. Mundurowi natychmiast udali się we wskazany rejon, gdzie zauważyli przejeżdżający opisany samochód - informuje Aneta Izworska.

Policjanci usiłowali zatrzymać kierowcę ten jednak, widząc radiowóz podjął ucieczką. Funkcjonariusze ruszyli jego śladem.

- Prowadzący audi jechał brawurowo i stwarzał zagrożenie dla innych pojazdów m.in. o mało nie potrącił przechodnia - relacjonuje przedstawicielka sądeckiej policji.

Kiedy radiowóz zrównał się z jego samochodem, mężczyzna zjechał ze swojego pasa, uszkadzając lusterko pojazdu uprzywilejowanego. Wszystko działo się bardzo dynamicznie i wkrótce pościg był kontynuowany na terenie powiatu gorlickiego, gdzie dwukrotnie – w miejscowości Szalowa i Bobowa – mężczyzna ominął blokady oraz zignorował polecenia miejscowych policjantów do zatrzymania się.

- Kierujący z dużą prędkością przejechał przez Bobową, omal nie doprowadzając do zderzenia z innymi pojazdami, po czym lokalnymi drogami wrócił na teren powiatu nowosądeckiego. Po blokadzie drogi wojewódzkiej w Białej Niżnej, około pół godziny od rozpoczęcia pościgu, samochód został skutecznie zatrzymany przez policjantów z Grybowa, Bobowej oraz Gorlic - mówi Aneta Izworska.

Jak się wkrótce okazało, kierowcą audi był 26-latek z powiatu myślenickiego. Wraz z nim samochodem podróżowało czterech mężczyzn w wieku od 24 do 31 lat, również mieszkańców tego powiatu.

- Mężczyzna zachowywał się arogancko i nie wykonywał poleceń funkcjonariuszy, odmówił również badania trzeźwości. Po sprawdzeniu w systemach na jaw wyszło, że 26-latek nie ma uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi, natomiast audi, którym się poruszał, nie ma polisy OC, aktualnych badań technicznych, a w ubiegłym roku został zatrzymany jego dowód rejestracyjny - wylicza Aneta Izworska.

Dodatkowo podczas przeszukania samochodu policjanci w bagażniku znaleźli metalowe pudełko z metamfetamina.

- Ponieważ żaden z mężczyzn nie przyznawał się do narkotyków, cała piątka została zatrzymana i przewieziona najpierw do grybowskiego komisariatu, a następnie do sądeckiej komendy. Ponadto od kierującego zostały w szpitalu pobrane próbki krwi do dalszych badań pod kątem zawartości alkoholu i środków odurzających. Ostatecznie okazało się, że narkotyki należały do kierowcy - informuje Izworska.

Mieszkaniec powiatu myślenickiego ma teraz poważne kłopoty, bo odpowie m.in. za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, posiadanie narkotyków, kierowanie pojazdem mechanicznym bez uprawnień, stwarzanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu i spowodowanie kolizji, poruszanie się samochodem bez OC, badań technicznych i z zatrzymanym dowodem rejestracyjnym, a także za liczne wykroczenia drogowe, których dopuścił się podczas ucieczki. Ponadto, jeśli wyniki badań krwi dadzą wynik pozytywny, odpowie także za jazdę po alkoholu lub podobnie działających środkach, za co dodatkowo sąd może orzec wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów.

Mieszkańcowi powiatu myślenickiego grozi teraz do pięciu lat więzienia.