1 z 17
Przewijaj galerię w dół
Generał Józef Dowbor-Muśnicki zdawał sobie sprawę z...
fot. Wielkopolskie Muzeum Walk Niepodległościowych, koloryzacja zdjęcia Mikołaj Kaczmarek

Generał Józef Dowbor-Muśnicki zdawał sobie sprawę z konieczności uświadomienia żołnierzom, że nie są wzywani do przymusowej służby za obcą sprawę. Wydał odezwę: „(...) Do Was zwracam się, oficerowie! Zapomnijcie o tej zmorze, która panowała w szeregach armii narodów - ciemięzców, w których nieludzkie obchodzenie się z żołnierzami i pogarda dla niego były systemem. Podobne stosunki nie mogą mieć miejsca w szeregach Wojsk Polskich. Winniście być nie tylko dowódcami (...), ale też zawsze starszymi, kochającymi i troskliwymi braćmi żołnierzy”.


Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

2 z 17
Na zdj. Generał Józef Dowbor-Muśnicki składa uroczystą...
fot. Wielkopolskie Muzeum Walk Niepodległościowych, koloryzacja zdjęcia Mikołaj Kaczmarek

Na zdj. Generał Józef Dowbor-Muśnicki składa uroczystą przysięgę na placu Wolności w dniu 26 stycznia 1919 roku.

Stworzył wielkopolską armię
Generał zdawał sobie sprawę z konieczności uświadomienia żołnierzom, że nie są wzywani do przymusowej służby za obcą sprawę. Wydał odezwę: „(...) Do Was zwracam się, oficerowie! Zapomnijcie o tej zmorze, która panowała w szeregach armii narodów - ciemięzców, w których nieludzkie obchodzenie się z żołnierzami i pogarda dla niego były systemem. Podobne stosunki nie mogą mieć miejsca w szeregach Wojsk Polskich. Winniście być nie tylko dowódcami (...), ale też zawsze starszymi, kochającymi i troskliwymi braćmi żołnierzy”.

Zaledwie kilka dni wcześniej, 16 stycznia, przejął stanowisko naczelnego dowódcy wojsk polskich w zaborze pruskim od majora Stanisława Taczaka. W Poznaniu generał pojawił się 8 stycznia, a 17 stycznia 1919 roku ogłosił pobór do wojska roczników 1897-1899, likwidując regionalny charakter dotychczasowych oddziałów powstańczych i wprowadzając zasady armii regularnej. Na placu przysięgę złożył nie tylko jej dowódca, ale też żołnierze.

Naczelna Rada Ludowa ustaliła 21 stycznia tekst przysięgi wojsk powstańczych. Brzmiała tak: „W obliczu Boga Wszechmogącego w Trójcy Świętej Jedynego ślubuję, że Polsce, Ojczyźnie mojej i sprawie całego Narodu Polskiego zawsze i wszędzie służyć będę, że kraju Ojczystego i dobra narodowego do ostatniej kropli krwi bronić będę, że Komisarzowi Naczelnej Rady Ludowej w Poznaniu i dowódcom, i przełożonym swoim mianowanym przez tenże Komisariat, zawsze i wszędzie posłuszny będę, że w ogóle tak zachowywać się będę, jak przystoi na mężnego i prawego żołnierza-Polaka, że po zjednoczeniu Polski złożę przysięgę żołnierską, ustanowioną przez polską zwierzchność państwową”.


Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

3 z 17
Na zdj. Ignacy Jan Paderewski przemawia do Polaków...
fot. Wielkopolskie Muzeum Walk Niepodległościowych, koloryzacja zdjęcia Mikołaj Kaczmarek

Na zdj. Ignacy Jan Paderewski przemawia do Polaków mieszkających w USA.

Ignacy Jan Paderewski
Od roku 1915, gdy dotarł do tego kraju, zorganizował ponad 300 spotkań połączonych z koncertami, na których przemawiał i zachęcał do udzielania pomocy walczącym o wolność rodakom.

W USA Paderewski prowadził bardzo aktywną działalność na rzecz odzyskania niepodległości. 28 sierpnia 1917 r. wszedł w skład Komitetu Narodowego Polskiego w Paryżu, zostając jego przedstawicielem w USA. Dzięki osobistym kontaktom dotarł do prezydenta Thomasa Woodrowa Wilsona i przekonał go do wsparcia sprawy polskiej. W ogłoszonym 8 stycznia 1918 roku orędziu prezydenta do Kongresu znalazł się punkt dotyczący odbudowy niepodległej Polski. Istotną rolę odegrał także w przyjęciu 3 czerwca 1918 r. deklaracji, w której Wielka Brytania, Francja i Włochy uznawały powstanie zjednoczonej i wolnej Polski za warunek sprawiedliwego i trwałego pokoju w Europie.

25 grudnia 1918 r. Paderewski przybył do Gdańska na pokładzie brytyjskiego krążownika „Concord”. Jego przyjazd następnego dnia do Poznania był impulsem. Polacy wierzyli, że dokona się cud i wreszcie spadną więzy niewoli zaborów - co wobec klęski niemieckich wojsk w I wojnie światowej było coraz bardziej prawdopodobne. Niemcy robili wszystko, by uniemożliwić Paderewskiemu dotarcie do Poznania. Mało kto przypuszczał, że jego wyjście na hotelowy balkon i słowa wypowiadane do poznaniaków wywołają wybuch powstania, które oswobodzi całą Wielkopolskę.

W następnym roku, 16 stycznia 1919, Paderewski został powołany przez Józefa Piłsudskiego na stanowisko prezesa Rady Ministrów oraz jednocześnie ministra spraw zagranicznych i delegata na konferencję pokojową w Paryżu. W imieniu Polski 28 czerwca 1919 r. złożył podpis pod traktatem wersalskim. 9 grudnia 1919 r. ustąpił z funkcji premiera. W 1921 r. powrócił do USA. Zmarł 29 czerwca 1941 r. w Nowym Jorku. Pochowano go na cmentarzu wojskowym Arlington w Waszyngtonie.


Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

4 z 17
Ta iskra rozpaliła płomień...
fot. Wielkopolskie Muzeum Walk Niepodległościowych, koloryzacja zdjęcia Mikołaj Kaczmarek

Ta iskra rozpaliła płomień
Pamiętne, nigdy niezapomniane pozostanie drugie święto Bożego Narodzenia 1918 roku - pisał „Kurjer Poznański”. - Na wiadomość, że Ignacy Paderewski przybywa do stolicy Wielkopolski, fala radości i entuzjazmu niebywałego wezbrała w sercach polskich. Wszystko, co od lat stu przeszło tłumione było, co przycichło i przywarło do dna duszy pod jarzmem niewoli okrutnej, wybuchło z siłą żywiołową. I znalazło wyraz w manifestacji przepotężnej.

Kompozytor pojawił się na poznańskim dworcu o godz. 21.10. Wcześniej Niemcy próbowali zatrzymać pociąg, ale nie zostali wpuszczeni przez polskich żołnierzy ze Straży Ludowej. Świadek tych wydarzeń Jan Szymczak wspominał: Paderewski wraz z pułkownikiem Wade wkroczył do Wielkopolski i gdy pociąg z tymi dostojnymi gośćmi wjechał na dworzec poznański, obywatelstwo z radością przyjęło ten moment. Przed dworcem oczekiwała ich karoca zaprzężona w cztery luksusowe konie. Rozentuzjazmowane tłumy oraz studenci wyprzęgli konie i ciągli powóz pomiędzy ogromną masę zapełniającą ulice. Wiwatów i okrzyków nie było końca.

Gdy 27 grudnia poznaniacy ponownie wylegli na ulice, a ówczesną ulicą Rycerską (dziś Ratajczaka) przeszedł pochód dzieci z flagami polskimi, Niemcy postanowili działać. Doszło do szeregu prowokacji, zdzierania i zabierania flag, w stronę śródmieścia ruszyły niemieckie pochody z pieśniami i hasłami w stylu „Poznań jest niemieckim miastem”.

Padły pierwsze strzały ze strony niemieckiej, a jeden z pocisków wpadł przez okno do apartamentu Paderewskiego i jego żony. Polacy sporadycznie odpowiadali ogniem, aż wreszcie doszło do strzelaniny przed prezydium policji (w okolicy ulic 3 Maja, Ratajczaka i 27 Grudnia). Śmierć ponieśli tam Franciszek Ratajczak i Antoni Andrzejewski. Wydarzenia dalej potoczyły się szybko. Powstańcy opanowali śródmieście. Zdobyto niemieckie magazyny broni, amunicji, umundurowanie i żywność, a przede wszystkim zajęto dworzec kolejowy. Miasto w zdecydowanej większości - bez kilku punktów, które poddały się w następnych dniach - zostało opanowane przez Polaków. Tak wybuchło Powstanie Wielkopolskie.

Pozostało jeszcze 12 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Smolasty gwiazdą tegorocznych juwenaliów Akademii Nauk Stosowanych w Nowym Sączu

Smolasty gwiazdą tegorocznych juwenaliów Akademii Nauk Stosowanych w Nowym Sączu

Święto Bożego Miłosierdzia. Tysiące wiernych na uroczystościach w Łagiewnikach

Święto Bożego Miłosierdzia. Tysiące wiernych na uroczystościach w Łagiewnikach

Najpiękniejsze kościoły, cerkwie i synagoga na Sądecczyźnie. Warto je zobaczyć

Najpiękniejsze kościoły, cerkwie i synagoga na Sądecczyźnie. Warto je zobaczyć

Zobacz również

Bolid Politechniki Krakowskiej robi furorę na wielkich targach motoryzacyjnych

Bolid Politechniki Krakowskiej robi furorę na wielkich targach motoryzacyjnych

Święto Bożego Miłosierdzia. Tysiące wiernych na uroczystościach w Łagiewnikach

Święto Bożego Miłosierdzia. Tysiące wiernych na uroczystościach w Łagiewnikach