Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Mieszkaniec gminy Chełmek chciał spalić śmieci. Spowodował pożar
36-letni mieszkaniec gminy Chełmek, pomimo obowiązującego zakazu postanowił spalić odpady w ognisku przy domu. Ogień wymknął się spod jego kontroli i szybko się rozprzestrzenił. Pożar, który objął żywopłot na posesji i ponad 30 arów łąki w sąsiedztwie, udało się opanować dopiero wezwanym na miejsce strażakom.
- Policjanci poinformowali mężczyznę o obowiązującym zakazie spalania odpadów i konsekwencjach grożących za stworzenie zagrożenia dla życia zdrowia lub mienia. Następnie poinformowali sprawcę wykroczenia o nałożeniu na niego dwóch mandatów karnych tj. za spalanie odpadów na posesji oraz za sprowadzenie zagrożenia pożarowego
- informuje Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.
Mandat, wysoka grzywna, a nawet więzienie
Osoba, która spala śmieci bądź odpady zielone w ogródku lub na działce, może zostać ukarana mandatem w wysokości do 500 zł lub też wysoką grzywną w przypadku skierowania sprawy do sądu. Natomiast za stworzenie niebezpieczeństwa zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób, bądź spowodowanie wysokich strat materialnych Kodeks Karny przewiduje karę więzienia do 10 lat.
- Wypalanie łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów także jest zabronione. Sprawca takiego wykroczenia podlega karze aresztu, albo grzywny - przypomina policjanta z oświęcimskiej komendy.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Do Energylandii bez korków? Obwodnica Zatora i Podolsza przed majowym weekendem
- Najpiękniejsze kobiety z Małopolski zachodniej. To one zdobywały korony Miss
- Mieszkanka Oświęcimia wśród uczestników telewizyjnego show "99 - Gra o wszystko"
- Zobacz, ciekawe zdjęcia zamku w Rabsztynie na Instagramie
- Rajdy motocyklistów po suchym korycie Sztoły w Bukownie
- Kluczowe inwestycje na drogach wojewódzkich w Małopolsce do 2030 roku
FLESZ - Jak pozbyć się stresu w godzinę? Tę metodę stosowała NASA
