Coraz więcej ludzi na greckiej wyspie Korfu jest przekonanych, że obecny kataklizm to nie tyle zmieniający się klimat, ale raczejk podpalacze.
Haris Yiotis, zastępca burmistrza ds. turystyki, obawia się, że jeśli strażacy szybko nie opanują żywiołu, domy i kluczowa infrastruktura zostaną stracone.
To pożar stulecia
Mam 60 lat, mówi mężczyzna i dodaje, że nigdy nie widział takiego ognia.
- To pożar stulecia na Korfu. Płoną nawet 100-letnie drzewa oliwne - mówi.
Nie tylko burmistrz jest przekonany, że to ludzka ręka przyczyniła się do pożarów. Podobnie myśli Vasilis Sofitsis, który ma firmę zajmującą się basenami i ogrodami na wyspie. On też obwinia podpalaczy za niszczenie Korfu.
- Jest w tym wszystkim ludzka ręka - wyjaśnia i dodaje, że jest zbyt wiele ognisk w różnych miejscach, co wskazuje na to, że nie powstały przez przypadek.
Klimat dokłada swoje
Upały również robią swoje. To, co kiedyś wydawało się rzadką falą upałów w południowej Europie, teraz, jak podaje najnowsza analiza World Weather Attribution, może występować co dekadę.
Yiotis niepokoi się tym, że w nadchodzących latach klimat w Grecji stanie się bardziej podobny do tego w Dubaju.
Jest zaskoczony, ale i zdumiony, jak wielu młodych ludzi z Korfu zgłosiło się na ochotnika do obsługi blokad drogowych i dostarczania wody strażakom. Służby gaśnicze robią, co mogą, by zwalczyć żywioł, ale jeśli siła wiatru się zwiększy, co sugerują synoptycy, ratownicy będą mieć jeszcze trudniejsze zadanie.
Na Sycylii także za pożarami stoją ludzie
Groźnie jest także na Sycylii - tam strażacy walczą z blisko stu pożarami, szczególnie w okolicach Palermo i Katanii. Są 3 ofiary śmiertelne. Włoskie media i szef obrony cywilnej wskazują, że większość z nich przypuszczalnie wzniecono celowo.
Włoskie media przypominają, że według szacunków ekspertów w latach 2010-2020 na Sycylii 77 procent pożarów wywołali podpalacze. Jak wynika z relacji komisji parlamentarnej, większość z nich, w tym pracownicy sezonowi, chce w ten sposób zapewnić sobie pracę przy usuwaniu skutków pożarów i rekultywacji. Innym motywem sprawców, często działających na zlecenie sycylijskiej mafii, jest próba przekształcenia terenów zalesionych w tereny uprawne i pastwiska. Często umożliwia to otrzymanie unijnych subwencji. Podpalaczom chodzi również o to, by rolnicze i leśne pogorzeliska zamienić potem w tereny budowlane, szczególnie na wybrzeżu.
Źródła: Prasa, Polskie Radio 24
lena