W głosowaniu na osoby chcące zostać senatorem w okręgu 36 (powiaty tatrzański, nowotarski i limanowski) prowadzi Jan Hamerski. Tego obecnego radnego wojewódzkiego PiS, a w przeszłości prezesa Zarządu Głównego Związku Podhalan, do środy - gdy zamykaliśmy to wydanie gazety - poparło 111 naszych czytelników. Za nim jest - określający siebie jako kandydat niezależny - Bogusław Waksmundzki (73 głosy), a dopiero na samym końcu uplasował się obecny senator. Ubiegający się o reelekcję prof. Stanisław Hodorowicz z Platformy Obywatelskiej dostał na razie jedyne 60 głosów.
- Bardzo się cieszę z takiego poparcia, choć oczywiście mam do niego odpowiedni dystans - mówi Hamerski. - Przede mną jeszcze prawie miesiąc ciężkiej pracy w kampanii wyborczej. Mam nadzieję, że przekonam do siebie jeszcze więcej ludzi. Tak czy siak prowadzenie w plebiscycie cieszy.
Po dwóch tygodniach głosowania na najlepszego kandydata na posła w okręgu 14 (nowosądecko-podhalańskim) prym wiedzie Wojciech Cieślak (1095 głosów) z powiatu nowotarskiego. Startuje z 16. miejsca na liście PiS, z rekomendacji Zjednoczonej Prawicy.
- Mam świadomość, że jestem słabo rozpoznawalny dla wyborców. Od kilku lat jestem przedsiębiorcą. Swoją kampanię prowadzę z myślą o biznesmenach takich jak ja, którzy są rozczarowani polityką gospodarczą w kraju - mówi 43-latek, dodając, że o sobie chce mocniej dać znać właśnie poprzez internet.
Na drugim miejscu w prawyborach „GK”, jak na razie, jest obecny poseł Andrzej Gut-Mostowy, startujący z list PO (dotychczas 746 głosów).
O wiele gorzej radzi sobie jednak pozostała dwójka posłów, którzy są mieszkańcami Podhala i zasiadali w sejmie kończącej się kadencji. Edward Siarka jest dopiero na 17. miejscu naszej zabawy (poparło go 47 internautów), a Anna Paluch jeszcze niżej, bo nie zebrała dotychczas ani jednego głosu.