https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Majchrowski więcej zarabia wykładając, niż rządząc

Agnieszka Maj
Jacek Majchrowski zarobił w 2011 roku 165 tys. zł
Jacek Majchrowski zarobił w 2011 roku 165 tys. zł Wojciech Matusik
Prezydent Jacek Majchrowski w ubiegłym roku zarobił w Urzędzie Miasta 165 tys. zł - taka kwota znalazła się w jego najnowszym oświadczeniu majątkowym, które samorządowcy muszą składać co roku do 30 kwietnia. Roczne dochody prezydenta w Krakowskiej Akademii to 212 tys. zł, na UJ zarobił prawie 90 tys. zł.

Urzędowe wynagrodzenie prezydenta miasta jest ograniczone ustawą kominową. Dodatkowa praca nie jest jednak zabroniona. Prezydenci, wójtowie i burmistrzowie nie mogą jedynie być zatrudnieni na etacie, tylko na umowę-zlecenie, umowę u dzieło lub mieć kontrakt profesorski na uczelni.

Prezydent Jacek Majchrowski nie ma najwyższej pensji w Urzędzie Miasta i podległych mu jednostkach. Lepiej zarabiają jego zastępcy, a także dyrektorzy instytucji miejskich, np. teatrów. Ich pensje nie są ustawowo ograniczone.

Nie wszyscy prezydenci dużych miast dorabiają sobie na uczelniach. Rafał Dutkiewicz, rządzący Wrocławiem, zajmuje się tylko zarządzaniem miastem. W ubiegłym roku zarabiał ok. 12 tys. zł miesięcznie. Cieszy się za to opinią najlepszego prezydenta w Polsce.

Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz - podobnie jak Jacek Majchrowski - pracuje także na uczelni. Jednak zarabia tam niewiele: w sumie jej wynagrodzenie z obu tych miejsc wynosi ok. 14 tys. zł miesięcznie.

Prezydent Krakowa jest jednym z najbogatszych samorządowców w Polsce. Mieszka w domu o powierzchni prawie 650 m kw., który ubezpieczył na kwotę 1 mln zł. Oprócz tego jest właścicielem dwóch mieszkań o łącznej powierzchni 70 mkw. oraz dwóch działek. Ma spore oszczędności: ok. 1,5 mln zł.

Dla porównania: prezydent Warszawy mieszka w domu o powierzchni ok. 200 metrów, a Rafał Dutkiewicz w domu o powierzchni ok. 240 metrów, na który wziął kredyt.

Jeszcze do niedawna wśród krakowskich samorządowców od prezydenta bogatszy był radny Patrick den Bult. Czterdziestoletni Holender, który założył rodzinę w Polsce, swój majątek szacuje na ok. 11 mln zł. Teraz jednak już nie jest radnym, przeprowadził się do Wrocławia.

W porównaniu do ubiegłego roku majątek prezydenta Majchrowskiego powiększył się o nowy samochód: lexusa 350. W poprzednim roku w oświadczeniu majątkowym prezydent wymienił jako swój samochód peugeota 206. Ma także służbowe auto. Prezydent jest też właścicielem 18 obrazów, każdy z nich jest wart ponad 10 tysięcy złotych.

Miss Małopolski 2012! Zobacz zdjęcia ślicznych kandydatek i oddaj głos!

Trwa plebiscyt na Superkota! Zgłoś swojego zwierzaka i zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 20

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

H
Hutas
Czy jest prezydentem na pół etatu?
K
KKKKKKI
MAJCHROWSKI WSZYSTKO PRZEPISAL NA ZONE.ON DBA TYLKO O SIEBIE A NIE O KRAKOW!!!JEST ZWYKLYM CWANIACZKIEM KTORY WYKORZYSTUJE STANOWISKO DLA SWOICH CELOW MAJATKOWYCH A Z KRAKOWA ZROBIL WIOCHE!!!!
l
lol
a nawet z trczech
W
Walter Egon
Ale to Ty głosujesz i wybierasz. Samorządy to inna bajka niż Sejm. Tu PO może współpracować z PiS (no, teraz pewnie nie), a czarni z czerwonymi. A czy kandydat będzie z tej czy innej bajki - mnie to nie rusza. Byle zaprezentował coś konkretnego.
Ostatnio gościłem dwóch warszawiaków (współpracuję z nimi: Kraków, Warszawa - wspólna sprawa!) i obaj stwierdzili, że fajniejszego miasta nie ma w Polsce (z całym szacunkiem dla innych miast i miejscowości - niektóre sam bardzo lubię). Przyzwyczajeni do kieratu: szybciej, mocniej, dłużej, choć niekoniecznie lepiej. Jeden z nich powiedział: pracowałem parę razy w Krakowie - tu nikt się nie spieszy, ale wszystko zawsze jest robione tip-top. Sam od lat pracuję dla warszawskich firm (podatki płacę tutaj).
Jak dla mnie może być prezydent i z Warszawy, byle dobrze rządził (sławny Józef Dietl polskiego nauczył się w sile wieku).
W
Walter Egon
Niech sobie Pan Majchrowski ma, niech sobie zarabia jak najwięcej i niech opływa w dostatki. Tylko niech wreszcie przestanie rządzić moim ukochanym miastem (które kocham pomimo miliona boleści). Już dość. Zwykle import się sprawdzał (Skrzynecki, Boy-Żeleński itd.), ale tym razem nie. To nawet nie jest zarzut pod adresem niemiłosiernie panującego prezydenta - w żadnych wyborach nie miał dobrego kontrkandydata. Fakt, nie jego wina, że w moim mieście brakuje solidnych kandydatów. Najlepiej wspominam chyba Gołasia, ale to nie wróci. Może Miller, o ile nie woli być wojewodą.
W
Wiesiek
...zobaczymy co napiszecie jak na prezydenta PO wylansuje jakiegoś warszawiaka znającego Kraków z wycieczek szkolnych!!!
j
jadzia
a niech ma !!!! pracuje ,uczył sie, ma zone , pracuja razem w sumie iles tam lat. A moze mial majatek rodzinny..... nie zagladac nikomu do kieszeni!!!!!bo to sie msci!!!
G
Gość
Nie znam go, nie mam pojęcia o nim i jego życiu. Chodzi mi tylko o fakt, że w Polsce obowiązuje zasada "jak się dorobił to znaczy że ukradł". Powtórzę się. Skoro gość ma niby tak fajnie to czemu Ty nie wystartujesz, nie zrobisz profesora i nie zaczniesz wykładać? :) Jeszcze raz to napiszę... Kto by nie był na jego stanowisku to Polaczki i tak by go opluli swoim jadem bo on ma, a oni nie.
P
Podpisem
głupiś, albo naiwny
albo koleżka
:-/
G
Gość
Zresztą... czy będzie to on, czy ktoś inny. Wszystko jedno. Chodzi o samo podejście społeczeństwa do sprawy. Skoro to taka fajna posada to czemu nikt nie startuje w wyborach? Wtedy o Was by pisali to samo co o nim. Inną osobę opluwali by tak samo, albo i lepiej. Taka polska natura :)
G
Gość
Widać właśnie po wszystkich uczelniach, jak nauczają swoich studentów, że trzeba mieć alternatywę - wsiadaj Panie w samolot i na gary do Anglii czy stawiać szopy rolnikom w Irlandii. Pewnie jeszcze uważasz, że w sprawie finansów to on ma sakiewkę, z której rozdysponowuje pieniądze - oczywiscie - przecież nie ma referatów, radnych, nie ma też zakładów budżetowych czy instytucji, których pewnie w Polsce jest tyle, że o części nawet nigdy nie słyszałem. Sam siedzi i rozdziela. Po takich wypowiedziach wydaje mi się, że WOSu uczycie się pod budką z piwem, a o samorządzie wiecie tyle co nic. Właśnie o tym pisałem w moim pierwszym poście. Nie nauczy się sam, a narzeka na innych.
N
NorvidNH
Tu chodzi tylko o szczyptę grosza! Ten bidulka co nie wystąpił o EURO i łgał w sprawie Hutnika w Polskim radiu uchodzi za osobliwość mniej szkodliwą niż jego wypasieni kolesie. Figuranci spijają sam miód. Nie ma w tym nic złego, ale niech spróbuje przeżyć za najniższą emeryturę w swoim świecie przez jeden miesiąc to zobaczymy. Czekam aż pozwoli na Wawelu wybudują stadion i supermarket. A na podziemnym parkingu cmentarz dla notabli za przekręty z kamienicami i ustawkami z Hiszpanami.
k
kjk
prezio majchlowski nie posiada żadnej wiedzy. To że ma własną uczelnie i tytuł proffesorra nic nie oznacza! Ktoś, kto ma tego typu uczelnie, powinien nauczać swoich studentów, że nie zawsze jest kolorowo i że zawsze trzeba mieć alternatywne scenariusze na wypadek, gdy sytuacje nie będzie sie rozwijać po myśli proffessorrka. Tego uczą na prawdziwych uczelniach, a nie na farbowanych! To prezio, jako zarządzający miastem doprowadził do takiego stanu naszych finansów i tyle. To przez niego są te problemy, bo facet myślał tylko o swojej uczelni, a nie o KRAKOWIE!
m
m
Temat wałkowany od 6 czy 7 lat, a co do oświetlenia i sprzatania to pieniadze wzieli radni na ,, swoje piorytety.
G
Gość
Gość jest profesorem więc na tytuł musiał sobie zapracować. Zarabia pracą jak każdy z nas, więc niech robi co chce, ma co chce i żyje jak chce. Co ma oświetlenie miasta do jego zarobków, co do emerytury. Nie pojmuję. Pieniądze ma z pracy tak jak wszyscy. Jedni więcej, drudzy mniej. Widocznie Ci, którzy mają mniej nie byli w stanie osiagnąć tyle co on bo a) nie chciało im się b) "nie mieli pleców" (jakie to polskie gadanie! za granicą jest po równo, smażąc burgery więc bilet lotniczy i wio!).
Krakowa nie stać na oświetlanie miasta i wywóz śmieci? I niby on ze swoich ma za to płacić? Skoro on w waszym pojęciu powinien płacić za wywóz śmieci, to wy zapłaćcie za światło albo odwrotnie. Który pierwszy pobiegnie wpłacić?

Oczywiście najbardziej pokrzywdzeni przez los Ci, co najmniej przyłożyli się w życiu do tego by im się dobrze działo, bo najbardziej potrzebujący nie mają czasu na narzekanie i wypisywanie tutaj głupot bo kombinują jak tu zarobić na chleb, a Ci co dbają o siebie robią to dalej i też nie widzą sensu użalania się nad sobą.

Podsumowując. Pracuje, ma wyniki. Dla mnie to może mieć i własne lotnisko jeżeli sobie na nie zapracuje. Kto zazdrości niech weźmie się za siebie i dorobi się swojego :) będzie mógł sobie polatać.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska