Moda na ogródki ROD w Krakowie nie ustaje. Ceny dzierżawy małych działek utrzymują się na wysokim poziomie

Ogłoszenie na jednym z internetowych portali sprzedażowych. Działka z domkiem letniskowym w "bajecznym miejscu na Zakolu Wisły" przy ul. Nowohuckiej wyceniona jest aż na 130 tys. zł. Z kolei działkę z domkiem w ogrodzie przy zalewie Zesławickim aktualny dzierżawca wycenił na 90 tys. zł. Na terenie Przegorzał działka bez domku wyceniona jest na 54 tys. zł.

To tylko kilka przykładów działek ROD wystawionych na sprzedaż w Krakowie. Trzeba jednak pamiętać, że nie można stać się właścicielem takiego gruntu. Nabywa się jedynie prawo do użytkowania działki, które najczęściej jest bezterminowe.

Zarządcy ogródków wiosną 2020 r. na początku pandemii wiosną ubiegłego roku przyznawali, że zainteresowanie małymi działkami na terenach miejskich ogromnie wzrosło.

- Zainteresowanie rodami nie zmalało do dzisiaj choć trzeba przyznać, że ceny nieco wyhamowały. Jeszcze w ubiegłym roku ceny najłdaniejszych działek przekraczały 100 tys. zł. Teraz raczej nie przekraczają tej granicy, a śrenie spadła do ok. 50-60 tys. zl za mozliwość dzierżawy rodu - mówi Piotr Skrzypin.

Szef ogrodu, który liczy ok. 300 działek przyznaje, że następuje wymiana pokoleniowa dzierżawców działek.

- Część starszych osób przekazuje działki swoim dzieciom lub wnukom, a ci, którzy nie mają następców, chętnych do zajęcia się rodem sprzedają dzierżawę. Kupującymi są zazwyczaj ludzie młodzi. Aby te grunty nie stały się przedmiotem handlu zastosowane sa pewne ograniczenia. Działkę można przekazać innej osobie dopiero po roku użytkowania. Dzierżawca jednak działki nie może mieć więcej rodó niż jeden - wyjaśnia Piotr Skrzypin.

W Krakowie jest 80 Rodzinnych Ogrodów Działkowych. Ogromne zainteresowanie kawałkiem ziemi w mieście sprawiło, że takich miejsc zaczyna brakować dla chętnych.

Niektórzy twierdzą, że pracownicze ogrody działkowe to relikt PRL-u, ale to bezpodstawnie powtarzany stereotyp. Świadczy o tym chociażby fakt, że w Niemczech jest więcej takich ogródków niż w Polsce. Wieloletni działkowcy żartują sobie, że spędzają wakacje na Rodos, czyli Rodzinnych Ogródkach Działkowych Otoczonych Siatką. Trzeba jednak pamiętać, że nie można stać się właścicielem takiego gruntu. Nabywa się jedynie prawo do użytkowania działki, które najczęściej jest bezterminowe.