Zadyma miała miejsce w Dublinie, przy okazji spotkania Rosjan w fazie grupowej Ligi Europy z Dundalk. Kibole Hajduka przewidzieli, że fani Zenitu, ze względu na mało atrakcyjnego rywala, pojawią się w Irlandii w mniejszej niż zwykle liczbie. Chuligani ze Splitu szukali bowiem rewanżu za rok 2010, gdy szalikowcy z Sankt Petersburga pobili ich przy okazji meczu obu drużyn, a także za rok 2012, kiedy Rosjanie jechali 500 kilometrów do Rygi, by pobić "Torcidę" przy okazji spotkania Hajduka z łotewskim Skonto - informuje "Kurir".
- Kibice Zenitu przyznali się do porażki, zaznaczając jednak, że Hajduk miał nie tylko przewagę liczebną, ale i... pomoc z Polski. Chuliganom ze Splitu mieli bowiem pomagać zaprzyjaźnieni z "Torcidą" kibice Górnika Zabrze. Chorwaci zapewniają jednak, że nie było z nimi żadnego fana ekipy ze Śląska.