Przetestują w Krakowie błękitny węgiel, który jest bardziej ekologiczny

Instytut Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu dostarczy, a miasto Kraków rozdysponuje wśród mieszkańców ok. 400 ton niskoemisyjnego, bezdymnego węgla. Będą testować go krakowianie z dzielnicy Swoszowice paląc nim w piecach. Jeśli okaże się, że paliwo się sprawdzi, będzie mogło zostać wykorzystane również w innych gminach Małopolski, w tym sąsiadujących z Krakowem - tam, gdzie nie planuje się wprowadzenia zakazu używania tzw. paliw stałych, który w naszym mieście ma obowiązywać od roku 2019.

Tzw. błękitny węgiel to zwykły węgiel opałowy, który przeszedł proces niemal całkowitego odgazowania. Od koksu różni się tym, że produkowany jest ze zwykłego węgla energetycznego, który jest dużo tańszy (nie wiadomo jednak, ile będzie kosztował ten błękitny w normalnej sprzedaży detalicznej). Ponadto ma ok. 5 proc. części lotnych, dzięki czemu łatwo się zapala.

Wstępne badania w jednej z kamienic w Zabrzu wskazują, że w przypadku spalania tak przetworzonego węgla emisja pyłów spada o 40 proc., smoły o 75 proc., a benzo-a-pirenu aż o 90 proc.

Nowe paliwo ma zostać dostarczone do Krakowa w styczniu 2016 roku. Będzie przekazywane mieszkańcom za darmo, nie licząc kosztu transportu ze składu przy ulicy Myślenickiej do posesji.

Chętnych do udziału w projekcie urzędnicy nakłaniają do kontaktu z radą dzielnicy Swoszowice - ul. Inicjatywy Lokalnej 5, Opatkowice, tel. 12 264 92 01, 12 264 90 75, e-mail:

[email protected]

- Liczymy, że stosowanie przez mieszkańców nowego paliwa przyczyni się do natychmiastowego spadku zanieczyszczenia powietrza w tej części Krakowa - mówi Tadeusz Trzmiel, wiceprezydent Krakowa.

W przyszłości błękitny węgiel będzie można wykorzystać na szerszą skalę, np. w gminach ościennych dla Krakowa, gdzie funkcjonuje ok. 41 tys. pieców węglowych. Według badań powodują one 15 proc. zanieczyszczeń w naszym mieście.