Mszy przewodniczył ks. kanonik Czesław Parkita wieloletni kapelan pszczelarzy, który wspomniał imiennie sympatyków pszczelarstwa, których odeszli w ostatnim czasie. - Zauważmy, że pszczoła zawsze wie do którego ula ma wrócić, czyli zna drogę do swojego domu. Podobnie jest z nami (...) Wybierajmy w naszym życiu dobre drogi, taka jak robią to pszczoły. I dbajmy o nie, bo są nam bardzo potrzebne. Niech dalej robią swoją dobrą robotę – mówił proboszcz z Bobina.
Pod koniec mszy ks. Czesław poświęcił przyniesione przez pszczelarzy dary: pierniki miodowe i miód. Ilość chętnych do spróbowania wskazywała na to, że produkty cieszą się dobrą marką.
Po mszy pszczelarze i ich goście spotkali się w remizie. Tam, z rąk Zofii Piechowicz, sekretarza Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Krakowie brązowe odznaki Polskiego Związku Pszczelarskiego odebrali Stanisław Piątek i Jerzy Hytroś.
W trakcie spotkania była okazja do dyskusji o potrzebie ochrony pszczół. - W lecie, w samo południe przyjeżdża rolnik i zabiera się do oprysków pól. Ja mówię: co Ty robisz?, zjeżdżaj stąd!. A on do mnie, że przyjechał siedem kilometrów... Powiedziałem, że nic mnie to nie interesuje. I odjechał. Kropił dopiero późnym wieczorem. Musimy reagować i chronić pszczoły – mówi lekarz weterynarii Stanisław Pędziwiatr, właściciel 11 pni.
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie? - odcinek 1
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto