Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pustki pod rondem Czyżyńskim [WIDEO]

Marzena Rogozik
Marzena Rogozik
W przejściu pod rondem po piekarniach nie ma śladu. Lokale stoją puste
W przejściu pod rondem po piekarniach nie ma śladu. Lokale stoją puste fot. Joanna Urbaniec
Tylko jeden z pięciu lokali w przejściu podziemnym jest wynajęty. Na resztę nie ma chętnych, a traci na tym miasto.

Ruchliwe i uczęszczane przejście pod rondem Czyżyńskim, które jest ważnym węzłem przesiadkowym dla podróżujących komunikacją miejską powinno być rajem dla handlujących. Ale nie jest. Stało się kolejną aleją pustostanów.

Autor: Joanna Urbaniec

Z pięciu znajdujących się tam lokali użytkowych wynajęty jest zaledwie jeden! Znajduje się w nim kiosk. Reszta opustoszała. Nikt nie chce ich wynajmować, a najwięcej traci na tym kasa miasta. Np. właściciel jedynego kiosku płaci 3600 zł co miesiąc. Gdyby reszta płaciła tyle samo, miejski budżet byłby zasilany miesięcznie kwotę przynajmniej 18 tys. zł.

Znacznie więcej było jeszcze przed rokiem 2015, gdy w przejściu podziemnym znajdowało się aż 26 lokali. Mieszkańcy, głównie Nowej Huty, mogli tam kupić odzież, artykuły spożywcze, a nawet pójść do fryzjera. - Codziennie jeździłam przez rondo do pracy. Dla mnie było to miejsce, gdzie mogłam po drodze zrobić zakupy i załatwić większość swoich spraw bez konieczności biegania w kilka lokalizacji. Teraz to miejsce jest dla mnie bezużyteczne - przyznaje Grażyna Jasińska, mieszkanka Nowej Huty.

Ile wtedy zarabiało miasto na wynajmie? Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu nie był w stanie podać nam konkretnej kwoty. Wiadomo natomiast, że kosztowna była modernizacja przejścia podziemnego. Kraków zapłacił za nią ponad 13 mln zł, ale inwestycja ograniczyła liczbę lokali do zaledwie pięciu. Początkowo powstał tam kiosk i cztery piekarnie, ale i one z czasem się wyniosły. Czemu? W to ZIKiT nie wnika. Wynajmujący ponoć tłumaczą, że interes im „nie idzie”.

ZIKiT ma powtórzyć teraz licytację na dwa lokale, które miały zepsutą instalację i trzeba ją było naprawić. - Sytuacja jest dla mnie całkowicie niezrozumiała. Miasto miało kiedyś 26 lokali, ale nagle w wyniku decyzji, za które - jak twierdzą urzędnicy - nie wiadomo kto odpowiada straciło ponad 20 lokali i dalej je traci - denerwuje się Wojciech Krzysztonek, radny miejski z Czyżyn.

Jego zdaniem, to wynik nieprzemyślanej polityki miasta. Radny wraz z klubowymi kolegami z PO złożył uchwałę kierunkową, o której niedawno pisaliśmy. Chodzi m.in. o zmniejszenie stawek czynszu - tak, by lokale użytkowe w Nowej Hucie stały się rentowne, a właściciele nie plajtowali. Urzędnicy ZIKiT zaznaczają jednak, że lokale w formie kiosków są w ogóle w całym mieście wynajmowane coraz niechętniej. - Dla przedsiębiorców przestał być to intratny interes, taki jak jeszcze kilka lat temu - mówi Michał Pyclik z ZIKiT. Brak zainteresowania widać m.in. po pustkach na pl. Bohaterów Getta albo przy. ul. Konopnickiej, gdzie na podobne lokale nie było chętnych.

- W przejściu pod rondem Czyżyńskim niby pomieszczeń jest teraz mniej, więc teoretycznie nie ma dużej konkurencji, a interes i tak nie przynosi zysków - twierdzi Michał Pyclik.

Miejscy radni uważają, że mimo wszystko chętnych trzeba skusić preferencyjnymi stawkami czynszu. Jeśli to nie przyniesie oczekiwanych rezultatów, trzeba ich zdaniem pomyśleć, by zagospodarować je także w inny sposób - np. wynajmując je na cele społeczne, na punkty informacyjne albo na dyżury pracowników miejskich jednostek.

- Urzędnicy powinni czasami wyjść zza biurek i rozejrzeć się po terenie. Zobaczyć jak wyglądają te lokale, jak je niekonwencjonalnie wykorzystać, jeśli tradycyjne metody zawodzą - zaznacza radny Krzysztonek.

Jest całe mnóstwo organizacji, które nie mają się gdzie podziać, ale i wiele pustostanów. Michał Pyclik tłumaczy nam jednak, że to nie jest proste - lokale te nie spełniają warunków, by prowadzić w nich np. usługi porad prawnych. ZIKiT nie wyklucza jednak, że jeśli zgłosi się do nich jakaś chętna organizacja pozarządowa, nie powinno być problemu, by jej wynająć taki lokal.

Janusz Chwajoł, społeczny doradca prezydenta ds. przedsiębiorczości uważa, że trzeba szybko podjąć zdecydowane kroki, bo w mieście widać trend spadku zainteresowania kioskowymi lokalami. Dla przykładu, Centrum Informacji Turystycznej pod Wawelem się nie sprawdziło. - Nie dziwię się kupcom, że rezygnują, jeśli nie ma dochodowości. Supermarkety, pod którymi można zaparkować odbierają takim małym lokalom klientów. Jedynym wyjściem z sytuacji jest ustalenie preferencyjnych warunków, a oprócz tego przeprowadzenie celowej aukcji na lokal, który w tym miejscu jest naprawdę potrzebny i będzie się opłacał - mówi Janusz Chwajoł. Podpowiada, że dzielnice mogą wystąpić np. do ZIKiT z prośbą o przeprowadzenie przetargu pod konkretną działalność i za minimalną stawkę.

Zapytaliśmy w Dzielnicy XIV Czyżyny, czy zaangażuje się w rozwiązanie problemu. - Oczywiście. Ustalimy szczegóły z urzędnikami ZIKiT, a potem zapytamy mieszkańców o opinię i o to, czego oczekiwaliby w tym miejscu. Poruszę ten temat także na najbliższej sesji - zapewnia Anna Moksa, szefowa Dzielnicy XIV Czyżyny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pustki pod rondem Czyżyńskim [WIDEO] - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska