Wieczorkowscy, po tym jak dwóch pozostałych oferentów zrezygnowało z zakupu uzdrowiska, pod koniec maja przeszli do drugiej rundy negocjacji. Dostali wówczas dostęp do dokumentów finansowych spółki. Dzięki temu mieli wyrobić sobie własną ocenę stanu uzdrowiska i tego, jaką wartość przedstawia ono dla nich.
Termin składania propozycji warunków zakupu akcji miał upłynąć 25 czerwca. - Nie zdążyliśmy jednak zgromadzić wszelkich potrzebnych informacji - powiedział nam wczoraj Jan Wieczorkowski. - Na to było zbyt mało czasu. Problem w tym, że ja reprezentuję całą rodzinę, która jest rozrzucona po całym świecie. Jedna kuzynka, dla przykładu, mieszka w Tokio, inny kuzyn w Hamburgu. Wszyscy natomiast muszą zapoznać się z dokumentami i wyrazić zgodę na ewentualny zakup Uzdrowiska Rabka.
Wieczorkowscy wnioskowali do Ministerstwa Skarbu Państwa o przedłużenie terminu złożenia oferty. Minister jednak nie zgodził się na to.
- W najbliższym czasie zostanie opublikowane ogłoszenie, w którym minister skarbu państwa ponownie zaprosi wszystkich zainteresowanych do negocjacji w sprawie nabycia akcji spółki Rabka SA - informuje Agnieszka Steindl z biura prasowego ministerstwa.
Wieczorkowscy nie składają jednak broni. - Dalej pracujemy nad ofertą. Jeśli zostanie ogłoszony nabór, odpowiemy na nie-go - zapowiada przedstawiciel rodziny.
Wybieramy strażaka roku 2012. Zgłoś swojego kandydata!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!