https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rabka-Zdrój: wciąż nie wiadomo, kto kupi uzdrowisko

Łukasz Bobek
Będzie kolejny nabór chętnych na zakup Uzdrowiska Rabka SA. Poprzednie negocjacje, w którym brała udział rodzina Wieczorkowskich, reprezentujących spadkobierców dawnych właścicieli uzdrowiska - rodzinę Kadenów, zakończyły się bez rezultatu.

Wieczorkowscy, po tym jak dwóch pozostałych oferentów zrezygnowało z zakupu uzdrowiska, pod koniec maja przeszli do drugiej rundy negocjacji. Dostali wówczas dostęp do dokumentów finansowych spółki. Dzięki temu mieli wyrobić sobie własną ocenę stanu uzdrowiska i tego, jaką wartość przedstawia ono dla nich.

Termin składania propozycji warunków zakupu akcji miał upłynąć 25 czerwca. - Nie zdążyliśmy jednak zgromadzić wszelkich potrzebnych informacji - powiedział nam wczoraj Jan Wieczorkowski. - Na to było zbyt mało czasu. Problem w tym, że ja reprezentuję całą rodzinę, która jest rozrzucona po całym świecie. Jedna kuzynka, dla przykładu, mieszka w Tokio, inny kuzyn w Hamburgu. Wszyscy natomiast muszą zapoznać się z dokumentami i wyrazić zgodę na ewentualny zakup Uzdrowiska Rabka.
Wieczorkowscy wnioskowali do Ministerstwa Skarbu Państwa o przedłużenie terminu złożenia oferty. Minister jednak nie zgodził się na to.

- W najbliższym czasie zostanie opublikowane ogłoszenie, w którym minister skarbu państwa ponownie zaprosi wszystkich zainteresowanych do negocjacji w sprawie nabycia akcji spółki Rabka SA - informuje Agnieszka Steindl z biura prasowego ministerstwa.

Wieczorkowscy nie składają jednak broni. - Dalej pracujemy nad ofertą. Jeśli zostanie ogłoszony nabór, odpowiemy na nie-go - zapowiada przedstawiciel rodziny.

Wybieramy strażaka roku 2012. Zgłoś swojego kandydata!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
Waldek
a to jak oni chcą zarządzać, podejmować nagłe decyzje?
z Tokia Hamburga itd. ? widzę ciemność
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska