Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rabsztyn, Babice. W weekend zamki opanują rycerze i czarownice [PROGRAM]

Katarzyna Ponikowska
Artur Payerhin
Artur Payerhin archiwum prywatne
W nabliższą niedzielę czarownice, wiedźmi i czarodzieje przylecą na Wzgórze Lipowieckie. Przez cały weekend na zamku w Rabsztynie trwały będą turnieje rycerskie i pokazy bojowe.

W sobotę od południa na zamek w Rabsztynie zaczną zjeżdżać rycerze z okolicy. Na co dzień właściciele firm, pracownicy kultury, historycy - w weekend przywdzieją średniowieczne zbroje. - To już nie hobby, to styl życia - mówi Artur Payerhin z Olkusza, który jest związany z Bractwem Rycerskim Kruk odkąd istnieje.

Fascynacja rycerstwem i czasami średniowiecznymi zaczęła się ok. 14 lat temu. Artur chodził wtedy do szkoły. W 2003 r. odwiedził pierwszy Turniej Rycerski w Rabsztynie. I tak się zaczęło. Wstąpił w szeregi bractwa, zaczął coraz bardziej zgłębiać temat, kompletować strój i rekwizyty, walczyć. - W 2000 r. ruch rycerski dopiero zaczynał się rozwijać. Sami musieliśmy do wszystkiego dochodzić. Teraz to pełen profesjonalizm - podkreśla Artur Payerhin. Dodaje, że ruch rycerski z jednej strony rekonstruuje historię, z drugiej to rodzaj sportów walki. Każdy może wybrać, co kogo interesuje. - Staramy się rzetelnie odtwarzać średniowiecze. Nie chcemy przekłamywać historii - podkreśla pan Artur.

Z drugiej strony część osób robi to głównie dla sportu. od kilku lat odbywają się Rycerskie Mistrzostwa Świata. Tegoroczne w Malborku wygrywali w większości Polacy. - Mamy talent w tym co robimy. Byli tam nie tylko reprezentanci z Polski i Europy, ale też ze świata, np. z Japonii - mówi nasz rozmówca. Sam wciela się w rolę średniozamożnego rycerza z przełomu XIV i XV w. Najlepiej czuje się w walkach indywidualnych na miecz i tarczę. - Tak naprawdę każdy może wybrać coś dla siebie. Może się tylko przebierać i zgłębiać historię lub skupić się na walce - tłumaczy.

Pan Artur ma obecnie 28 lat. Pracuje w dziale organizacji imprez w olkuskim Domu Kultury. Jest absolwentem politologii. Od kilkunastu lat zebrał już sporo średniowiecznego sprzętu i ubrań. - Dużo rzeczy robimy sobie sami. Ja np. sam zrobiłem kolczugę nitowaną. Materiał kosztował ok. 600 zł. Teraz jest warta jakieś 2 tys. zł - mówi. Nauczył się nawet szyć.
- Każdy element musi być potwierdzony w materiałach historycznych. Nie ma samowolki - podkreśla.

Wiecej luzu w wyborze stroju mają czarownice, które spotkają się już w tą niedzielę na Wzgórzu Lipowieckim. - Najpierw radzę pogrzebać w szafie, na pewno coś się znajdzie. Potem można dorobić resztę. Spiczasty kapelusz z dużym rondem można uszyć lub zrobić z papieru, do tego miotła, najlepiej z witek brzozowych i czarowne buty - udziela wskazówek Marzena Pierzchała - Dudek, "czarownica" od której wyszedł cały pomysł organizowania zlotu. A raczej od jej męża. - Fascynuje się zamkiem lipowieckim i powiedział, że fajnie by było zrobić coś takiego. Podchwyciałam ten pomysł, tym bardziej, że u nas w GOKiS w Babicach same "baby". Jest tylko jeden mężczyzna, księgowy - żartuje pani Marzena.

I tak od 11 lat. Na początku przebranych było tylko 5-6 pracownic GOKiS. Teraz na palcach można liczyć tych nie przebranych. Nawet mężczyźni mają kostiumy. - W średniowieczu czarownice były złe. Paliło się je na stosie. Teraz się trochę pozmieniało. Czarownica jest w szpilkach i z czerwoną pomadką na ustach - śmieje się pani Marzena.

XI Zlot Wiedźm i Czarownic na Zamku Lipowieckim
Impreza rozpocznie się w niedzielę o godz. 15. W programie: tradycyjny taniec powitalny, konkurs na najbardziej czarowną kulę spełniającą marzenia, przedstawienie teatralne, wybory Miss Czarownic 2015, konkurs na najsympatyczniejszą parę zlotu, interaktywny pokaz eksperymentów z ciekływm azotem. Na godz. 19.15 zaplanowano harce i swawole wokół zamkowej wieży, a na godz. 22 odlot z zamkowego dziedzińca.

XI Turniej Rycerski na zamku w Rabsztynie
Impreza rozpocznie się w sobotę o godz. 13.30. W programie: turniej łuczniczy, eliminacje do turnieju bojowego na miecz i tarczę, turniej miecza długiego, turniej walk drużynowych, bieg dam, warsztaty taneczne oraz poszukiwanie zamkowych skarbów. W Chacie Kocjana zostaną zaprezentowane badania i prace rekonstrukcyjne, a na godz. 20 zaplanowano Bitwę o zamek. Imprezę zakończy Teatr Ognia. W sobotę atrakcie towarzyszące części głównej imprezy to: otwarte warsztaty garncarstwa i ceramiki dla dzieci i młodzieży, konkurs wiedzy o historii zamku Rabsztyn, wernisaż wystawy prac III Pleneru Plastycznego "Zamek Rabsztyn - śladami Marii Płonowskiej oraz pokaz sztuki kowalskiej.

W niedzielę impreza wystartuje o godz. 10. Najpierw zaplanowano mszę polową. Później odbędzie się finał turnieju bojowego na miecz i tarczę, rzut włócznią do saracena, zapasy rycerskie, turniej broni czarnoprochowej, pokaz wojów konnych. Atrakcją będą też etiudy średniowieczne w wykonaniu tetaru "Gry i Ludzie" oraz tańce i zabawy plebesjkie z grupą teatralną Glutaminian Sodu. Niedzielne atrakcje towarzyszące: cztery prelekcje odbywające się w Chacie Kocjana ("Jak zmienił się zamek Rabsztyn", "Dekada działalności Bractwa Rycerskiego Kruk Starostwa Rabszyńskiego", "15 lat stowarzyszenia Zamek Rabsztyn", "Przeszłość i przyszłość Wzgórza Rabsztyńskiego".

Przez dwa dni w godz. 13-17 będzie można zwiedzać zamek Rabsztyn w przewodnikiem. Zbiórka o pełnej godzinie przed bramą zamku. Będą kramy rzemieślnicze i gastronomiczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska