Burmistrz został zatrzymany w niedzielę o godz. 9.05 w Radłowie. - Jechał oplem zafirą w terenie zabudowanym z prędkością o 34 kilometry większą niż dopuszczalna w tym miejscu - relacjonuje Olga Żabińska, rzeczniczka prasowa tarnowskiej policji.
Czytaj także: W ustawianie meczów w Tarnowie zamieszanych kilkadziesiąt osób
W trakcie kontroli został poddany badaniu na zawartość alkoholu. Wynik był pozytywny. - Alkomat wskazał 0,4 promila, co traktowane jest jako wykroczenie. 56-latek stracił prawo jazdy, wobec niego skierowany został także wniosek o ukaranie do Sądu Grodzkiego - dodaje Olga Żabińska. Sam burmistrz przekonuje, że nie był pijany. - Alkoholu w ogóle nie piję od ubiegłego roku, kiedy byłem poważnie chory - twierdzi.
Winę za pozytywny wynik na obecność alkoholu w organizmie zrzuca na nocne... dolegliwości żołądkowe i zioła, które miał wypić dwukrotnie, aby im zaradzić. - Jechałem z sołtysami. Gdybym wiedział, że te leki coś wykażą, to dałbym komuś innemu prowadzić zamiast samemu siadać za kółkiem - przekonuje.
Mirosław Chrapusta z wydziału prawnego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie wyjaśnia, że burmistrz Radłowa nie straci posady. Może też ubiegać się o reelekcję.
- Sytuacja zmieniłaby się diametralnie na jego niekorzyść, gdyby alkomat wykazał u niego ponad pół promila alkoholu, co traktowane jest już jako przestępstwo umyślne i zostałby skazany - wyjaśnia prawnik.
Pokaż, kogo popierasz. Już dziś oddaj głos na burmistrza Zakopanego
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:**Ukradł kartę bankomatową z portfela i wypłacił całą kasęMaciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą.**Wejdź na szumowski.eu
A może to Ciebie szukamy? Zostań**miss internetu**województwa małopolskiego