Remonty dróg w okolicach Olkusza - w trzech miejscach jednocześnie

Dziś o godz. 9 drogowcy zamkną ruch samochodowy przez most w Ryczówku. Kierowcy będą musieli korzystać z objazdu. Jadąc od strony Klucz trzeba będzie skręcić w prawo na Ryczówek, przejechać przez wieś i wrócić na drogę wojewódzką na skrzyżowaniu z trasą na Rodaki.

- Remont mostu pozwoli między innymi na zlikwidowanie ograniczeń w tonażu. Teraz nie mogą tędy jeździć auta powyżej 15 ton, więc kierują się objazdem przez wieś. Po modernizacji nośność mostu przekroczy 40 ton i nawet największe samochody będą mogły zostać na trasie - zauważa Jarosław Polak z Urzędu Gminy w Kluczach.

Wiadomość ta cieszy transportowców. - Władze Małopolski wreszcie zainteresowały się problemem drogowym. To zdecydowanie ułatwi nam funkcjonowanie - podkreśla Marian Będkowski, właściciel firmy transportowej z Wolbromia, którego auta często kursują drogą nr 791. - Przez 10 lat tłumaczono nam, że nic się nie da zrobić, ale widać, że to nie była prawda. Cieszy mnie, że wreszcie drogowcy umiejętnie wydają pieniądze - dodaje Będkowski i liczy, że jako następne zostaną wzmocnione mosty na drogach w okolicach Wolbromia.

24 września zostaną z kolei zamknięte most i przepust na rzece Biała Przemsza w Kluczach (na wysokości stawów w Kluczach Osadzie). - Most wymaga konserwacji, ponieważ nie był naprawiany od wielu, wielu lat. - Zostanie też zbudowany nowy przepust, bo stary jest zamulony i zapadnięty, co zagraża bezpieczeństwu - tłumaczy Polak.

Kierowcy będą musieli omijać tę część drogi dłuższym objazdem. Na rondzie w Kluczach trzeba będzie skręcić w prawo na Jaroszowiec, a potem przez Zalesie Golczowskie i Golczowice kierować się z powrotem na drogę 791. Samochody będą nadkładać objazdem jakieś osiem kilometrów.

W obrębie remontowanych mostów przez cały czas prowadzenia prac będzie możliwy ruch pieszych. - Specjalne kładki już zostały zamontowane - wyjaśnia Roman Leśniak z Zarządu Dróg Wojewódzkich.

Prace mają zakończyć się do 14 grudnia. Łączny koszt trzech inwestycji to około dwa miliony złotych.

Zbuntowany jezuita. Przed Natankiem był ksiądz Kiersztyn

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!