Do groźnego wypadku z udziałem wójt Mucharza Renaty Galary doszło 7 grudnia ubiegłego roku w Gorzeniu Górnym k. Wadowic, na drodze krajowej nr 28.
Jak potem ustalili policjanci, wójcina, kierująca fordem focusem, na łuku drogi, w pobliżu przydrożnego zajazdu, zjechała na przeciwległy pas ruchu i doprowadziła do czołowego zderzenia z prawidłowo jadącym nissanem.
Wypadek okazał się być poważny w skutkach. Ranne zostały w nim aż trzy osoby. Oprócz wójt Galary (trafiła do szpitala w Suchej Beskidzkiej), obrażenia odniosły dwie pasażerki nissana, które przewieziono do szpitala w Wadowicach.
Wszystkie uczestniczki tego zdarzenia były trzeźwe.
- Kierująca fordem została przesłuchana w charakterze podejrzanej o spowodowanie wypadku - informuje mł. asp. Agnieszka Petek, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.
Wójt przedstawiono zarzut z art.177 kodeksu karnego:
"Kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 paragraf 1, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".
Na pewno nie straci stanowiska. Możliwe jest to tylko w przypadku przestępstwa umyślnego.
- Do czasu aż nie zakończy się proces, wstrzymam się z komentarzem. Mogę tylko potwierdzić, że rzeczywiście byłam przesłuchiwana i usłyszałam żarzuty - powiedziała "Gazecie Krakowskiej".
To pierwsza kadencja Renaty Galary na stanowisku wójta Mucharza a wypadek wydarzył się krótko po jej zaprzysiężeniu.
Kodeks wyborczy dopuszcza, by osoba skazana prawomocnym wyrokiem kandydowała i została wybrana na stanowisko wójta, burmistrza czy prezydenta miasta. Jednocześnie z przepisów ustawy o pracownikach samorządowych wynika bezwzględny zakaz zatrudniania w samorządowych urzędach skazanych.
Wśród prawników i konstytucjonalistów trwa spór o to czy, oprócz mianowanych urzędników, dotyczyć to powinno także wójtów, burmistrzów i prezydentów, którzy wybierani są w wyborach powszechnych.
ZOBACZ KONIECZNIE
FLESZ: Więzienie za fałszowanie przebiegu. Są zmiany w prawie
