Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzinna tragedia w Nowym Sączu. Nie żyją trzy osoby [AKTUALIZACJA]

Katarzyna Gajdosz-Krzak
Katarzyna Gajdosz-Krzak
Przy ulicy 29 Listopada w Nowym Sączu miała miejsce rodzinna tragedia. W mieszkaniu w jednym z bloków znaleziono ciała kobiety i siedmioletniego chłopca. Oboje prawdopodobnie zostali zamordowani. Według nieoficjalnych informacji sprawcą zapewne jest 30-letni mężczyzna, który po dokonaniu zbrodni odebrał sobie życie. Jego ciało znaleziono w czwartek rano w gabinecie swojej firmy.

W miejscu, gdzie rozegrała się tragedia, pracuje grupa dochodzeniowo-śledcza sądeckiej policji, która wyjaśnia przyczyny śmierci osób.

- Dzisiaj, kilka minut po godzinie 5 rano, policjanci otrzymali zgłoszenie z Centrum Powiadamiania Ratunkowego, że w jednym z zakładów pracy na terenie gminy Kamionka Wielka ujawniono zwłoki mężczyzny - informuje asp. Iwona Grzebyk-Dulak, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. - Na miejscu policjanci wraz z prokuratorem wstępnie wykluczyli, by do jego śmierci ktoś się przyczynił.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nowy Sącz. Zabił żonę i syna, a potem odebrał sobie życie

Policjanci prowadząc czynności wyjaśniające w miejscu zamieszkania tego mężczyzny przy ul. 29 Listopada w Nowym Sączu ujawnili ciała kobiety i dziecka. Jak udało się nam ustalić to żona i 7-letni syn mężczyzny. Prawdopodobnie zostali przez niego zamordowani.

- W chwili obecnej ustalamy okoliczności i przyczyny tego zdarzenia, a na miejscu pracuje grupa dochodzeniowa z sądeckiej policji, pod nadzorem prokuratora - dodaje rzeczniczka sądeckiej policji. - Z uwagi na to, że czynności nadal trwają, na tę chwilę nie udzielamy w tej sprawie żadnych dodatkowych i szczegółowych informacji.

Z nieoficjalnych informacji wiemy, że mężczyzna na terenie gminy Kamionka Wielka prowadził zakład tapicerski. To na jego terenie się powiesił, najpewniej po zabójstwie swojej rodziny. Żona mężczyzny była właścicielką i fryzjerką jednego z salonów fryzjerskich w centrum Nowego Sącza.

Sąsiedzi mówią, że rodzina była spokojna. Nikt nie spodziewał się, że może w niej dojść do takiej tragedii.

Autor:Katarzyna Gajdosz-Krzak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska