Ciało 34-latka odkryto wczoraj około godz. 5 rano na terenie zakładu tapicerskiego w Kamionce Małej. Mężczyzna był współwłaścicielem firmy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Rodzinna tragedia w Nowym Sączu. Nie żyją trzy osoby
- Wczoraj ujawnione zostały zwłoki powieszonego mężczyzny. Na miejscu przeprowadziliśmy wstępne oględziny ciała oraz terenu zakładu, na terenie którego doszło do zgonu – mówi Jarosław Łukacz, prokurator rejonowy w Nowym Sączu. - Znaleźliśmy materiał dowodowy, z którego wynikało, że doszło także do zgonu kobiety i dziecka. Był to list pożegnalny ale jego treści nie mogę ujawnić.
Śledczy udali się do jednego z bloków przy ul. 29 Listopada w Nowym Sączu, gdzie mieszkał 34-latek. Tam odkryli ciało jego 7-letniego syna oraz 34-letniej żony. Na miejscu przeprowadzili oględziny.
- Na podstawie zebranych materiałów wszczęliśmy śledztwo w sprawie samobójczej śmierci 34-latka oraz zabójstwa jego żony i dziecka – podkreśla prokurator Łukacz. - Zlecona została także sekcja zwłok denatów, którą przeprowadzą lekarze z Zakładu Medycyny Sądowej Collegium Medicum w Krakowie.
Na wyniki autopsji trzeba będzie poczekać kilka tygodni. Prokuratura nie wyklucza, że przeprowadzone zostaną badania histopatologiczne oraz toksykologiczne. Jak powiedział nam prokurator Łukacz na ciałach żony i syna samobójcy nie ujawniono żadnych ran oraz innych śladów przemocy.
W sprawie czwartkowej tragedii śledczy przesłuchali już pracowników zakładu, którego współwłaścicielem był 34-latek, jego rodzina oraz sąsiedzi. Ustalają motywy, które mogły popchnąć mężczyznę do zbrodni. Ze wstępnych ustaleń wynika, że sądeczanin najpierw zamordował żonę i syna, a potem odebrał sobie życie. W tle pojawiają się rzekome długi oraz sterydy i anaboliki, które miał stosować samobójca.
- Nie wykluczamy, że mamy tutaj do czynienia z samobójstwem rozszerzonym – dodaje prokurator rejonowy w Nowym Sączu. Śledczy nie wykluczają, że przyczyną zgonu mogło być otrucie.
Termin samobójstwo rozszerzone odnosi się do morderstwa, jakiego dokonuje osoba chcąca odebrać sobie życie. Zabija najbliższych z chęci oszczędzenia im cierpień, po czym popełnia samobójstwo.
Uwaga TVN: Żona postanowiła od niego odejść, wiec ją zabił... na oczach dziecka