Nie żyje Jan Koral, znany cukiernik i twórca smaków dzieciństwa kilku pokoleń Sądeczan
To właśnie od Jana nazwisko Koral zaczęło kojarzyć się w Nowym Sączu z lodami. W 1968 roku dostał koncesję na prowadzenie cukierni. Jeszcze kilkanaście lat temu opowiadał na łamach "Gazety Krakowskiej, że od dzieciństwa pracował bardzo ciężko. Już jako 10-latek handlował na rodzinnym straganie w Muszynie. I wtedy też wyszła z niego żyłka do interesów.
Cukiernictwa nauczył się, bo w nowosądeckiej kamienicy, do której sprowadzili się rodzice, mieściły się też magazyny państwowych zakładów gastronomicznych. To ktoś stamtąd zaproponował, żeby chłopak uczył się cukiernictwa. Pamięta, że jego pierwsze ciasto to była rolada owocowa, a lody bakaliowe. Swoją cukiernię nazwał "Bajka". Kiedyś praktykował u niego jeden z młodszych braci.
Przedsiębiorca, ale przede wszystkim dobry człowiek zmarł 5 maja 2025 roku. Pogrzeb śp. Jana Korala odbędzie się 9 maja w kaplicy na cmentarzu komunalnym przy ul. Śniadeckich w Nowym Sączu.
