Uprawa - jak informuje uczelnia - jest efektem działań realizowanych przez zespół Centrum Innowacji Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.
- Glebę zdegradowaną, industrialną przywracamy do naturalnej funkcjonalności - podsumowuje uczelnianą uprawę w sercu miasta dr inż. Tomasz Czech, prof. URK, prezes zarządu Centrum Innowacji URK. - Uprawiamy tu soję, która ma zdolność życia w symbiozie z bakteriami brodawkowymi, dzięki czemu może absorbować azot z atmosfery. Przez jakiś czas ten składnik znajduje się w glebie w okolicach korzenia soi. Więc przede wszystkim nie trzeba już tej gleby nawozić, a oprócz tego soja udostępnia azot kukurydzy, która jest rośliną wymagającą, jeżeli chodzi o zapotrzebowanie na niego. Nasza uprawa to pomysł w myśl rolnictwa tzw. regeneratywnego, czyli takiego, które wraca do korzeni rolnictwa, ogranicza zużycie chemicznych środków syntetycznych typu nawozy i środki ochrony roślin - dodaje.
Zgodnie więc z tą koncepcją na uniwersyteckim kampusie w sercu Krakowa jedna roślina korzysta z obecności innej. Oprócz tego posiana jest tu facelia - roślina miododajna, gatunek wyjątkowo atrakcyjny dla zapylaczy. - Więc jest to też siedlisko w środku miasta, gdzie zapylacze mogą funkcjonować, zbierać pyłki - zwraca uwagę dr Czech. Facelia zaczyna teraz kwitnąć, a uczelniany zespół planuje lada moment postawić ul na kampusie.
Rośliny za murem od strony ul. Czystej siano w połowie maja, ładnie rosną. Uczelnia przez tę uprawę chce propagować rolnictwo w mieście i przekonywać, że również rośliny rolnicze, a nie tylko ozdobne, mogą stanowić ozdobę w przestrzeni miejskiej. Przedstawiciele URK zaznaczają, że kukurydza czy soja rosnące w sąsiedztwie ruchliwych ulic mogą też trafiać na nasze stoły.
- Kukurydza rośnie w osłonie liściowej, a soja w strąku, więc całość zanieczyszczeń zatrzymuje się na tych pokrywach, a środek jest jak najbardziej bezpieczny. Zawartość nasion i ziaren jest uzależniona od tego, co znajduje się w glebie, a tu nie ma problemu z przekroczeniami koncentracji toksycznych związków - mówi dr inż. Tomasz Czech.
Naukowiec miejskim ogrodnikom-amatorom polecałby do uprawy rośliny, które żyją w polikulturze, czyli jedna roślina żyje w symbiozie z drugą i na nią oddziałuje, np. ograniczając potrzebę nawożenia nawozami syntetycznymi czy zapobiegając pojawianiu się szkodników upraw. Przykładowo można się zdecydować na uprawianie obok siebie truskawek i czosnku. Substancje wydzielane w trakcie uprawy czosnku powodują, że nie pojawiają się szkodniki (insekty) na truskawkach. URK zachwala też, że rolnictwo w mieście oznacza też okazję do integrowania się i wspólnych działań mieszkańców.
Do uprawy na kampusie przy ul. Czystej wykorzystano innowacyjny nawóz SoilBioregener o właściwościach HydroBioMikroAktywnych, przeznaczony do regeneracji gleb produkcyjnych. To wynalazek opracowany na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie, efekt projektu realizowanego przez dr hab. inż. Monikę Mierzwę-Hersztek, prof. URK i prof. dr. hab. inż. Krzysztofa Gondka z Wydziału Rolniczo-Ekonomicznego URK przy współpracy Brokerów Technologii URK.
Jest to nawóz organiczny z dodatkiem drobnych elementów substancji mineralnych, powstający na bazie recyklingu, wyprodukowany na bazie odpadów z przemysłu spożywczego. Wzbogaca on glebę w materię organiczną, chroni rośliny i ma duże zdolności do absorbowania zanieczyszczeń pomiędzy swoimi cząsteczkami, a także do absorbowania wody. Dzięki niemu rośliny są odporne na suszę i braki wody, ponieważ są w stanie w momencie opadu zaabsorbować większe ilości wody. Uprawa przy ul. Czystej stanowi więc też miejsce demonstracji tego innowacyjnego rozwiązania, które opracowano w murach uczelni.
- Oto najbogatsze i najbiedniejsze gminy Małopolski. Jedna zwraca szczególną uwagę!
- TOP 15 najlepszych parków rozrywki w Polsce. Tu warto przyjechać! RANKING
- Pod Krakowem dobiega końca budowa... hinduskiej świątyni
- Męskie Granie w Krakowie: deszcz im niestraszny, tłumy na piątkowym koncercie!
- Dachowanie na autostradzie A4. Jedna osoba nie żyje
Na rynku widać duży spadek zainteresowania kredytami hipotecznymi
