https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rosjanie wykorzystują miniaturowe miny na Ukrainie. Są zabójcze dla dzieci. Dlaczego?

Kazimierz Sikorski
Ogromnym zagrożeniem dla ukraińskich dzieci są miniaturowe miny rosyjskie. Przypominają one qwyglądem zabawki.
Ogromnym zagrożeniem dla ukraińskich dzieci są miniaturowe miny rosyjskie. Przypominają one qwyglądem zabawki. EAST NEWS
Miny zwane "motylkami" były już wykorzystywane w Afganistanie, teraz Rosjanie używają ich również na Ukrainie. Te miniaturki przypominają zabawki, dlatego są tak zabójcze dla dzieci.

Miny przeciwpiechotne PFM-1, używane podczas sowieckiej wojny afgańskiej, okaleczyły dużą liczbę dzieci, które myliły je z zabawkami. Teraz rosyjski okupant wykorzystuje śmiercionośną broń na Ukrainie. Rosjanie dysponują ogromną liczbą takich min jeszcze z czasów sowieckich.

Każda mina PFM-1 zawiera 37 gramów materiałów wybuchowych – wystarczy, by urwać stopę dorosłemu. Mogą być one podrzucane w różnych miejscach przez żołnierzy. Można je również również zrzucać z powietrza i nie wybuchają od razu.

Human Rights Watch szacuje, że w Kijowie, Charkowie, Sumach i Donbasie ułożono tysiące rosyjskich min przeciwpiechotnych. Niektóre są aktywowane przez bezpośredni kontakt, inne wybuchają w losowych odstępach czasu, stanowiąc poważne zagrożenie dla ludności cywilnej.

Dzieje się tak pomimo tego, że Ukraina jest stroną traktatu o zakazie stosowania min z 1997 r. – chociaż Rosja nie podpisała tej umowy.

Rosyjski dyplomata mówił na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ w 2020 r., że "Moskwa podziela cele traktatu i popiera świat wolny od min, ale postrzega je jako skuteczny sposób zapewnienia bezpieczeństwa granic Rosji".

mm

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska