Mimo zablokowania Siewierodoniecka na wschodzie Ukrainy po tym, jak Rosjanie wysadzili ostatni most łączący go z Łysychańskiem, obrońcy nie składają broni. Miasto jest pod silnym ostrzałem wroga.
Prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że jego siły walczą tam o „każdy metr”. Dodał, że Rosja wykorzystuje swoich młodych ludzi jako „mięso armatnie”.
– Koszt ludzki tej bitwy jest dla nas bardzo wysoki. To po prostu przerażające… Bitwa o Donbas bez wątpienia zostanie zapamiętana w historii wojskowości jako jedna z najbardziej brutalnych starć w Europie – dodał.
– Jednostki ukraińskie mają dwie opcje: poddać się lub umrzeć – powiedział Eduard Basurin, prorosyjski separatysta.
Gubernator Ługańska Siergiej Gajdai mówi, że siły rosyjskie kontrolują 70 -80 procent Siewierodoniecka.
– Zniszczyli wszystkie mosty i dostanie się do miasta nie jest już możliwe. Ewakuacja też nie jest możliwa – powiedział Radiu Wolna Europa. Gaiday dodał, że zakłady chemiczne Azot, w których schroniły się setki cywilów, są intensywnie ostrzeliwane.
