Z relacji przekazanych przez miejscową ludność wynika, że pocisk ten wbił się w budynek w 1918 roku i nie eksplodował. Uderzając zrzucił zawieszone na ścianach obrazy oraz stłukł wszystkie szyby w oknach. Niewybuch przeleżał równe sto lat wbity w ścianę. Natknęli się na niego robotnicy, którzy w piątek przystąpili do rozbiórki budynku.
- Pocisk artyleryjski kaliber 75 mm był wbity w drewnianą belkę nad oknem. Ponieważ jest to niebezpieczne znalezisko pochodzenia wojskowego, powiadomiono saperów z Rzeszowa.
Ci przyjechali na miejsce w sobotę rano i zabezpieczyli niewybuch, aby następnie wywieźć i bezpiecznie zneutralizować go na poligonie. Do czasu przyjazdu saperów, teren zabezpieczali policjanci z komisariatu w Ciężkowicach - mówi asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.
To już piąty wojenny niewybuch, który zabezpieczali w tym roku w regionie tarnowscy policjanci. Funkcjonariusze kolejny raz zwracają się z apelem o to, aby na własną rękę nie podejmować prób przenoszenia tego typu znalezisk.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Firma składowała na budowie 1200 pocisków. Saperzy wywożą je w bezpieczne miejsce
Źródło: TVN24