Europejskim liderem w dziedzinie ekologii od lat jest Volvo, które ostatnio podjęło dwie kluczowe decyzje - o wycofaniu z produkcji diesli (zrobiła to również Toyota) i uruchomieniu produkcji aut elektrycznych.
Ekspansja jedzie z Chin
Decyzje te mają wydźwięk globalny. Będą oddziaływały na światowy rynek poprzez fakt, że Volvo, które ma od dawna bardzo mocną pozycję na rynku amerykańskim, od lat zadomawia się Chinach (w roku 2010 zostało zakupione przez chiński koncern Geely za 1,8 mld dolarów). Dzisiaj Volvo ma w Chinach trzy ośrodki produkcyjne. W Daquing wytwarzane są modele serii 90, w Chengdu - modele serii 60, a w Luqiao - produkowana jest seria 40.
Przedstawiciele Volvo Cars zapowiedzieli, że pierwszy w pełni elektryczny samochód tej marki będzie produkowany w Chinach. Całkowicie nowy model ma powstać na platformie podłogowej CMA, która posłuży do budowy mniejszych modeli. Elektryczne Volvo trafi do sprzedaży jeszcze w tym roku i będzie eksportowane z Chin na cały świat.
Pogląd, jak może wyglądać to auto, daje Polestar, czyli marka premium tej firmy. Opracowany przez nią model Polestar 2 powstał na platformie CMA, na której osadzono także Volvo XC40, którego sprzedaż w Chinach przekroczyła najśmielsze oczekiwania.
Auto napędzane jest dwoma silnikami elektrycznymi. Pojemność baterii wynosi 78 kWh, co przekłada się na zasięg pojazdu do 500 km. Bateria zbudowana z 27 modułów została zintegrowana z podłogą, co poprawia sztywność nadwozia i zmniejsza jego skłonność do wpadania w wibracje.
Taka konstrukcja pozwoliła także zmniejszyć hałas w kabinie o 3,7 dB w porównaniu do samochodów o tradycyjnej konstrukcji nadwozia. Samochód będzie miał napęd na cztery koła, który zapewnią mu dwa silniki o łącznej mocy 408 KM i momencie obrotowym 660 Nm. Już dzisiaj samochody elektryczne mogą być zasilane ze zwykłego gniazdka elektrycznego i - w razie konieczności - dostarczać energię dla domu.
Ładowane energią Słońca
Najlepszy przykład stanowi elektryczne Audi E-Tron. Dzięki dodatkowemu oprogramowaniu, użytkownicy auta mogą w domu sami ustawiać własne priorytety, na przykład ładowanie samochodu w godzinach, w których energia elektryczna jest tańsza. Jeśli dom wyposażony jest w system fotowoltaiczny, auto może być ładowane również energią generowaną przez ten system, a proces ładowania uwzględni nawet takie warunki jak prognozowane fazy światła słonecznego.
Niedawno zaprezentowany został system Dendo Drive House firmy Mitsubishi Motors. To model ekosystemu dla domu i pojazdu, przeznaczony do generowania, przechowywania i udostępniania energii, dzięki czemu samochód stanowi część infrastruktury energetycznej. Pakiet DDH umożliwia ładowanie pojazdu w domu przy użyciu energii słonecznej, a także dostarczenie energii elektrycznej z pojazdu - w tym przypadku Mitsubishi EV/PHEV - do domu.
Czytelnicy zwracają nam uwagę na kwestię zasięgu tych samochodów. Jeśli auto jest w stanie pokonać niespełna 300 km, to trudno planować nim wyjazd do Warszawy... Myślę, że jest to jednak kwestia świadomej decyzji nabywcy.
Kto majętnemu zabroni kupić auto, które świetnie sprawdzi się w jeździe na krótszych dystansach? Tym bardziej, że bliski jest czas, kiedy pojawią się w ofercie samochody o zasięgu 1000 km i większym. Materiał ilustrują zdjęcia pojazdów elektrycznych o największym zasięgu.
WIDEO: Barometr Bartusia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
