W miejscowości Rzuchowa (pow. tarnowski) o godz. 10 rano 69-letnia kobieta zginęła przejechana przez własny samochód, który zaczął staczać się z przydomowego podjazdu.
- Prawdopodobnie puścił ręczny hamulec w aucie - mówi dyżurny małopolskiej policji. Kobieta, która chwilę wcześniej wysiadła z auta, zauważyła, że samochód zjeżdża w stronę garażu i próbowała go zatrzymać. Niestety prawdopodobnie przewróciła się i została przejechana. Zginęła na miejscu.
Typowa bezmyślność kierowców - zostawianie samochodu na luzie i ręcznym, a potem zdziwienie, że samochód się gdzieś stoczył, wjechał w inne, przejechał kogoś itp.....za bezmyślność trzeba płacić, czasami i życiem